R E K L A M A
R E K L A M A

Szef PISF-u płacił służbową kartą w nocnych klubach? Tak twierdzi minister kultury

Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz ogłosił zamiar złożenia zawiadomienia do prokuratury w sprawie domniemanych nadużyć ze strony Radosława Śmigulskiego, byłego dyrektora Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Śmigulski w wydanym oświadczeniu zaprzeczył oskarżeniom o prywatne wykorzystywanie środków publicznych.

Źródło: YouTube

Na konferencji prasowej w czwartek Bartłomiej Sienkiewicz ogłosił, że wniosek do prokuratury w sprawie domniemanych nadużyć finansowych Radosława Śmigulskiego, byłego dyrektora Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej (PISF), został już przygotowany. Sienkiewicz zaznaczył także, że zgłosi sprawę do Krajowej Administracji Skarbowej z powodu „rażącego przekroczenia dyscypliny finansów publicznych”.

Mamy do czynienia ze skandalem. To się toczy i będzie miało ciąg dalszy i w prokuraturze, i w Krajowej Administracji Skarbowej. Te naruszenia są poważne, bezsporne, udowadnialne w sposób jasny i oczekuję, że to nie będzie długo trwało – zaznaczył Sienkiewicz. 

Padły dokładne kwoty

Sienkiewicz ujawnił szczegółowe kwoty, które były dyrektor PISF-u wykorzystywał z karty służbowej. Według ministra pieniądze z PISF-u były używane do opłacania prawników w prywatnych sprawach Śmigulskiego.

Wymienię kwoty, jakie zostały na tej karcie służbowej użyte przez ostatnie 3 lata: w 2022 roku 760 tys. złotych, w 2023 roku – 830 tysięcy. W 3 miesiące tego roku pan Śmigulski wydał z karty służbowej 350 tysięcy do dnia odwołania, kiedy dowiedział się na lotnisku w Stanach Zjednoczonych, że karta została zablokowana. Z tej karty płacono w klubie nocnym Rasputin w Los Angeles, z tej karty płacono w Toy Room w Mumbaju – wymieniał.

Śmigulski odpiera zarzuty

Śmigulski zdecydowanie odrzuca zarzuty, twierdząc, że wszystkie wydatki były związane z działalnością instytutu. Zapewnia, że środki instytutu nie były przeznaczane na prywatne procesy sądowe. 

W kwietniu Radosław Śmigulski został zwolniony z funkcji dyrektora Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Jego miejsce zajęła Kamila Dorbach. To właśnie ona sporządziła wnioski zarówno do prokuratury, jak i do Krajowej Administracji Skarbowej, dotyczące nadużyć Śmigulskiego. 

2024-05-10

Anna Jadowska-Szreder na podst. Onet, PAP, RMF24