R E K L A M A
R E K L A M A

NEXTA: Duda wierzy, że Trump zakończy wojnę w 24 godziny

Serwis NEXTA podaje na platformie X, że prezydent Duda jest pewien, iż Donald Trump, zrealizuje obietnicę i zakończy wojnę w Ukrainie w ciągu 24 godzin. Redakcja, co wymowne, dołączyła do wpisu „słynne” zdjęcie z Gabinetu Owalnego. które miało pokazać służalczość polskiego prezydenta wobec lidera Republikanów starającego się o powrót do Białego Domu.

Fot. Wikimedia

Kolejna wpadka prezydenta Dudy

Już kilka dni temu prezydent Duda, który przecież w początkowej fazie wojny był postrzegany przez Ukraińców jako najbardziej proukraiński przywódca na świecie, naraził się wielu osobom, które wspierają ukraińskie działania obronne na froncie. W Kanale Zero nieopatrznie stwierdził:

„Nie wiem tego, czy Ukraina odzyska Krym. Krym jest szczególny również ze względów historycznych, ponieważ w istocie, jeżeli popatrzymy historycznie, to przez więcej czasu był w gestii Rosji „.

Do tej wypowiedzi odniósł się ambasador Ukrainy w Polsce:

Krym to Ukraina: jest i pozostanie. Prawo międzynarodowe – podstawa. Czasowa okupacja Krymu przez Rosję to zbrodnia wojenna, za którą ona zostanie ukarana. Deokupacja Krymu to nasze wspólne z wolnym światem zadanie i obowiązek. Zrobimy to bez wątpienia. Wierzymy i działamy razem„.

Andrzej Duda wyjaśnił w serwisie X, że nie miał złych intencji, ale niesmak pozostał:

Moje działania i stanowisko w sprawie rosyjskiej brutalnej agresji na Ukrainę były i są od pierwszego dnia jednoznaczne: Rosja łamie prawo międzynarodowe, jest agresorem i okupantem. Napaść rosyjska na Ukrainę i okupacja międzynarodowo uznanych terytoriów Ukrainy, w tym Krymu, to zbrodnia” — napisał prezydent.

Niefortunne słowa w Afryce

Andrzej Duda, który przebywa obecnie w Afryce, został wczoraj zapytany o zapowiedź Donalda Trumpa ws. zakończenia wojny na Ukrainie, gdyby ten ponownie objął urząd prezydenta USA. W odpowiedzi prezydent Polski powiedział, że „prezydent Trump dotrzymuje danego słowa, jeżeli coś mówi, to traktuje to poważnie”.

Z mojego osobistego doświadczenia jako prezydenta Polski, który pracował kiedyś z panem prezydentem Donaldem Trumpem: to, do czego zobowiązywał się wobec mnie zostało dotrzymane (…). Mogę powiedzieć: tak, prezydent Trump dotrzymuje danego słowa, jeżeli coś mówi, to traktuje to poważnie — oświadczył Duda.

Cóż, znana jest miłość polskiej prawicy do Trumpa, przypominamy rojenia o „Fort Trump”, to spełzło na niczym, bo wkrótce po owych kuriozalnych zapowiedziach ze strony polskich władz do władzy doszedł Joe Biden. Z czasem, mimo początkowych zgrzytów, Warszawa zaczęła dogadywać się z Waszyngtonem, ale – jak widać – prezydent Duda wciąż ma słabość do Donalda Trumpa, którego postrzega jako wielkiego patriotę i męża stanu…

 

2024-02-08

Bartłomiej Najtkowski