Chrabota krytykuje Orlen pod rządami Obajtka
W leadzie tekstu redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej” czytamy:
„Daniel Obajtek jest symbolem pomysłu na gospodarkę partii prezesa Kaczyńskiego. Dziś trzeba zadecydować, jak daleko od tej wizji PiS odchodzimy„.
Tekst redaktora Chraboty na pewno nie ma pozytywnego wydźwięku:
Redukowanie problemu Orlenu do osoby i roli prezesa Daniela Obajtka to „diskopolizacja” jednego z kluczowych dylematów polskiej gospodarki. Odstawiając na chwilę prawdziwe czy domniemane przewiny byłego wójta Pcimia, należy dotknąć sedna rzeczy. Wydaje się dość oczywiste, że Daniel Obajtek nie jest ani nigdy nie był sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem, ale realizował dość precyzyjnie skonstruowaną i silnie wspieraną przez macierzystą partię linię w polskiej gospodarce.
Sensacyjne ustalenia OKO.press i Fundacji Reporterów
Według ustaleń OKO.press i Fundacja Reporterów w maju 2019 roku Orlen zorganizował luksusową trzydniową wycieczkę do Barcelony dla redaktorów naczelnych i ważnych osób z redakcji, które nie sprzyjają PiS.
Zacytujmy fragment tekstu opublikowanego w serwisie OKO.press:
Koncern podkreślał, że zaproszenie kierowane jest do osób ważnych w świecie mediów. Opakowano je w marketingowe frazesy: miało dawać unikatową możliwość rozmowy z polskim kierowcą Formuły 1 Robertem Kubicą, na torze wyścigowym w Barcelonie. Orlen od 2018 roku jest sponsorem jego teamu.
Autorzy materiału Konrad Szczygieł i Sebastian Klauziński dodają, kto był obecny na wycieczce. Bynajmniej nie byli to dziennikarze motoryzacyjni, sportowi czy ekonomiczni, którzy biorą na tapet na co dzień Roberta Kubicę czy sportową działalność Orlenu:
- Bogusław Chrabota, redaktor naczelnegy “Rzeczpospolitej”;
- Grzegorz Zasępa, naczelny “Super Expressu”;
- Grzegorz Nawacki, naczelny “Pulsu Biznesu”;
- Tomasz Machała, ówczesny redaktor naczelny Wirtualnej Polski;
- Marcin Biegluk – dyrektor pionu prasy w Grupie Ringier Axel Springer Polska;
- Andrzej Żak, dziennikarz, dziś szef wydawców w Polsacie.
Kolacja w luksusowej restauracji
OKO.press ujawnia, gdzie goście Orlenu spożywali niezwykle drogie dania:
Na kolację Orlen zaprasza do restauracji Botafumeiro. Specjalność lokalu to owoce morza – restauracja chwali się serwowaniem ogromnych półmisków z homarami, przegrzebkami, kalmarami, krabami i ostrygami. Za jeden taki półmisek trzeba zapłacić – w przeliczeniu – prawie 700 złotych. Botafumeiro słynie też z doskonałej karty win.
Bogusław Chrabota rozmawiał z OKO.press na temat tego wyjazdu i zaznaczył, że po wizycie w Barcelonie nie napisał żadnego tekstu o Kubicy ani o Formule 1. Uważa, że to przemawia na jego korzyść, bo skoro nic nie opublikował, nie można zarzucić mu, że z racji uczestnictwa w wyjeździe nie był obiektywny.