R E K L A M A
R E K L A M A

Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. O tym, że zamordował, dowiedział się z „997”

Kilkanaście dni temu przed lubelskim Sądem Okręgowym rozpoczął się proces 62-latka, który wpadł w ręce policji po... 28 latach od dokonanej zbrodni. Sprawa jest o tyle nietypowa i sensacyjna, że morderca na miejscu zdarzeń zgubił dowód osobisty z własnym zdjęciem.

Fot. Wikimedia

Właśnie przez to zdjęcie od 1995 roku powracałem wielokrotnie do tej niewykrytej sprawy na różnych antenach telewizyjnych. Niestety, nikt nie rozpoznał mordercy ze zdjęcia. W ubiegłym roku poinformowałem o zatrzymaniu podejrzanego o tę zbrodnię Bogumiła S., który od blisko 20 lat mieszkał w Anglii.

Powracam dziś do tej sprawy, bowiem podczas procesu oskarżony ujawnił wiele zaskakujących faktów. Choćby ten, że sprawca o tym, że zamordował, dowiedział się z „997” rok po dokonaniu zbrodni. Przedstawiłem wówczas tragiczne wydarzenia, które miały miejsce w Lublinie 20 czerwca 1995 roku w niewielkim domku położonym przy ul. Kossaka 18.

 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2025-02-08

Michał Fajbusiewicz