Paweł Jabłoński i jego „dowód” fotograficzny
Wczoraj wieczorem w programie Polsat News doszło do niecodziennej sytuacji. Wiceminister Paweł Jabłoński z PiS podczas „Debaty Dnia” nadawanej przez Polsat przedstawił zdjęcie posła Tomasza Zimocha z Polski 2050, sugerując, że nasz redakcyjny kolega pokazał wulgarny gest, podpierając podbródek środkowym palcem.
Tomasz Zimoch zaprzecza tym zarzutom, twierdząc, że było to nieświadome “dłoniozachowanie” i zapowiada podjęcie kroków prawnych przeciwko Jabłońskiemu. Polityk PiS na antenie stwierdził, iż każdy może ocenić to, co zademonstrował. W tej wypowiedzi jednak nie zasugerowano bynajmniej dowolności w interpretacji, a jedyny słuszny werdykt wpasowujący się w narrację Jabłońskiego.
Piotr Borys z Koalicji Obywatelskiej, który był obecny w studiu, zareagował na te zarzuty, oskarżając Jabłońskiego o nieprawdziwe twierdzenia. Następnie skontaktował się telefonicznie z Tomaszem Zimochem. W tym czasie Polsat wyemitował fragment nagrania z Sejmu, na którym widać, że Zimoch miał pokazać rzekomy “wulgarny gest” podczas prezentacji jego kandydatury na członka KRS.
To było przesłanie do Francuzów. By wycierali brodę. Nawet palcami. Dobrze, że Pan ich nauczył właściwego posługiwania się sztućcami. A przy okazji ma Pan jakieś podpowiedzi, rady, w związku z Pana twórczym działaniem KRS? Tak dla siebie pytam. 🤣 https://t.co/4eCTjCYr0V
— Tomasz Zimoch (@tzimoch) November 14, 2023
Tomasz Zimoch odniósł się do zarzutów
Polityk i dziennikarz odniósł się do tej sytuacji na żywo.
Nagła zmiana podejścia Jabłońskiego
Jabłoński w końcu nieco złagodniał, jednak już nie w studiu, a na Twitterze. Dopiero tam przyznał, że nie chce zakładać z góry złych intencji politycznego oponenta. Co więcej, przeprosił za całe zajście.
Spotkało się to z odpowiedzią Zimocha: