Do Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej zgłosił się dekarz, który spadł z dachu, bo pracował bez zabezpieczeń, i utracił władzę w nogach. Właściwie to zgłosiła się jego żona. W dodatku okazało się, że jej mąż nie był ubezpieczony od wypadku i pracował na czarno. To nie był pierwszy taki przypadek. Kilka miesięcy wcześniej z powodu wypadku przy
2024-08-05
IKONOWICZ: Bezradni wobec prawa!
Piotr Ikonowicz