W wysypie publikacji na temat mieszkalnictwa, urbanistyki etc. – niesłychanie krytycznych i bezkompromisowych – najbardziej deprymujące jest to, że autorzy nie kupią sobie za honorarium nawet jednego metra tych dyskredytowanych przez siebie rozwiązań. W tej sytuacji ich wybrzydzanie, że woleliby coś innego, nieco traci na sile, bo pozostaje cokolwiek poza ich zasięgiem. Przy kryzysie niemieszkaniowym,
2024-11-23
Mały biały domek [FELIETON OGÓRKA]
Michał Ogórek