Zarówno w moim domu rodzinnym, jak i u dziadków znajdował się specjalny piec. Moja babcia i mama przygotowywały chleby, a z resztek ciasta (zwykle było go ponad miarę) piekły podpłomyki. Wykonywały je w odmiennych wersjach: na słono, posypując czarnuszką, a często na słodko, z cukrem. Takimi ciepłymi plackami zajadaliśmy się razem z moim bratem. Ich
2023-11-06
Ewa Wachowicz: Podpłomyk na wzór pizzy
Ewa Wachowicz