Jednak istnieje nie tylko bezdomność uliczna. Większość tych, którzy z powodu biedy, choroby albo tragedii osobistych stracili dach nad głową, nie żyje na ulicy, tylko w samochodach, przyczepach, na działkach, w piwnicach albo suszarniach. Niektórzy śpią na kanapach u znajomych. Większość gdzieś pracuje – myją się na stacjach benzynowych lub w toaletach centrów handlowych. Dlatego
2025-05-06
IKONOWICZ: Na dnie
Piotr Ikonowicz