Historia LampArtu jest z jednej strony nietypowa, ale z drugiej podobnie zaczynało w Polsce tysiące firm. Decydowały przypadek, pasja i – jak zawsze – potrzeby rynku. – Mój mąż od zawsze interesował się historią, sztuką i do tego miał talent manualny. Będąc samoukiem, osiągnął poziom wysokiej klasy rzemieślnika – wspomina Magdalena Kała. – Robiliśmy zawodowo różne rzeczy, ale po latach postanowiliśmy
2025-02-14
Lampy na zamówienie. Klasyka nigdy się nie zestarzeje
Krzysztof Tomaszewski