W zasadzie misia „o klapniętym uszku” widzowie poznali dużo wcześniej – w 1962 i 1968 roku powstały dwa, niezależne od późniejszego serialu, filmy. Były to „Miś Uszatek” oraz „Zaproszenie”, oba do scenariusza Czesława Janczarskiego i Lucjana Dembińskiego. Produkcje nie zostały ciepło przyjęte. Nic dziwnego – ich bohater różnił się od Uszatka, którego znamy; nie mówił, nie nosił swojej słynnej piżamki i, co chyba najbardziej karygodne, nie miał
2025-03-13
Miś Uszatek „zna się z dziećmi” już pół wieku
Wojciech Obremski