R E K L A M A
R E K L A M A

Miś Uszatek „zna się z dziećmi” już pół wieku

Nadzwyczaj grzeczny, zawsze służący radą, dobrze ubrany, dbający o higienę – niemal ideał bohatera dla dzieci, które zawsze mogły liczyć u niego nie tylko na pouczający morał, ale i dobrą (i mądrą) rozrywkę – w tym roku mija 50 lat, odkąd na ekranie pojawił się „Miś Uszatek”. 

Pomnik słynnego misia na łódzkiej ulicy Piotrkowskiej Fot. Piotr Kamionka/Angora

W zasadzie misia „o klapniętym uszku” widzowie poznali dużo wcześniej – w 1962 i 1968 roku powstały dwa, niezależne od późniejszego serialu, filmy. Były to „Miś Uszatek” oraz „Zaproszenie”, oba do scenariusza Czesława Janczarskiego i Lucjana Dembińskiego. Produkcje nie zostały ciepło przyjęte. Nic dziwnego – ich bohater różnił się od Uszatka, którego znamy; nie mówił, nie nosił swojej słynnej piżamki i, co chyba najbardziej karygodne, nie miał klapniętego uszka! 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2025-03-13

Wojciech Obremski