W 2023 roku 67-letni mieszkaniec województwa podkarpackiego, który przed kilku laty przeszedł zabieg implantacji stentu – protezy wszczepianej do naczynia wieńcowego, okolicy tętnicy biodrowej zewnętrznej – zaczął odczuwać bóle w okolicach prawej pachwiny. Udał się więc do poradni chirurgii ogólnej powiatowego szpitala w województwie podkarpackim, gdzie wyznaczono mu termin planowanej wizyty. Gdy zjawił się w
Tag: lekarz
O tępej Temidzie i naiwnym Asklepiosie. NFZ upomina się o pieniądze
Najczęściej tracili ludzie, przyjmując rykoszetem niezawinione ciosy. Temida była boginią prawa i sprawiedliwości, do tego miała gwarantować odwieczny porządek, ale cóż można gwarantować, mając przesłonięte oczy? Bogini wywoływała zwykle mnóstwo kontrowersji, co pozostało zresztą jej znakiem firmowym do dziś, a doświadczył jej wrodzonej ułomności Asklepios, bóg sztuki lekarskiej, a wraz z nim niezliczeni pacjenci. Na
Adam Niedzielski skazany. Finał sprawy o ujawnienie danych lekarza
Zgubne wpisy na platformie X Sprawa dotyczy ubiegłorocznego przypadku, w którym były minister ujawnił dane dotyczące recepty oraz imię i nazwisko lekarza, który ją wystawił. Adam Niedzielski, pełniąc funkcję ministra i funkcjonariusza publicznego, przekroczył swoje uprawnienia, ujawniając dane Piotra Pisuli, co skutkowało narażeniem interesów prywatnych lekarza. 4 sierpnia 2023 roku były Niedzielski, pełniąc jeszcze funkcję
System nie zadziałał. Opóźnienia w badaniu spowodowały śmierć
X, emeryt, nałogowy palacz, nieuskarżający się na dolegliwości metaboliczne, udarowe ani kardiologiczne zgłosił się do lekarza podstawowej opieki medycznej, ponieważ w ciągu ostatnich czterech miesięcy stracił na wadze 10 kg. Podczas wywiadu oświadczył, że nie tylko kaszle, ale odczuwa nawracający ból w okolicach prawego barku. Lekarz zlecił przeprowadzenie rutynowego badania radiologicznego klatki piersiowej. Opisujący zdjęcie
Ułatwiony kontakt pacjenta z lekarzem. Start-up Medidesk
Ten sam kłopot powraca, gdy trzeba wizytę anulować, więc pacjenci rezerwacji nie odwołują. Tylko w 10 badanych dużych placówkach medycznych (głównie szpitalach) w ramach kampanii #ODWOŁUJE#NIEBLOKUJE to było milion wizyt, a w Polsce jest 30 tys. placówek! Straty idą w miliardy, bo to może być wizyta u internisty za 150 zł, ale również tomografia komputerowa warta 800
Opatów. Lekarz jechał pod wpływem i nie poniósł konsekwencji
Był radnym, w dodatku lekarzem z innego województwa. Czuł się jak szczególny gość miasta. Przejechał na czerwonym. I o tym jest ta opowieść. – Wydmuchał prawie promil. Przełóżmy to na codzienność: – Może to ze dwa piwa – słychać na nagraniu. Każdy może pić piwo. I wtedy zaczyna się dziać: – On wcześniej łamał ustawy o
Każdy z nas jest lekarzem. Każdy z nam wie lepiej, co mu dolega
Ten wzrost napięcia wyczuwa się u wszystkich pacjentów siedzących w poczekalni. Bo też trudno być spokojnym, gdy nie wiadomo, czym zakończy się wizyta w gabinecie doktora. Jak bardzo nas pogrąży informacją o aktualnym stanie naszego zdrowia! A nuż odkryje coś niepokojącego, jakieś symptomy nowej choroby, o której nie mieliśmy zielonego pojęcia! Zgroza, ciarki przechodzą po
Sekcja prawdę ci powie. Można ją jednak sfałszować
Pani X przez wiele lat leczona była z powodu okresowo narastającej niewydolności serca wywołanej przez napadowe migotania przedsionków. W grudniu 2022 r. pacjentka została zakwalifikowana do planowego zabiegu cewnikowania serca, który umożliwia poszerzenie zwężonej tętnicy wieńcowej z wykorzystaniem balonu umieszczonego na końcu cewnika. Po zakończeniu zabiegu kobieta zgłaszała pogorszenie stanu zdrowia, o czym poinformowała nie
Seks ciągle na dwójkę [FELIETON OGÓRKA]
Wywodził się z wojska i już to stanowiło niezłą zagadkę. Psychiatra i seksuolog w koszarach peerelowskich to nie był ktoś, kogo by tam chciano i w ogóle widziano w jakiejkolwiek roli, a jednak wytrzymał i wypłynął potem w szeroki świat cywilny już jako autorytet i wręcz ikona tej profesji. Tym wyraźniej jego losy ilustrują drogę,
Śmiertelność na polskiej intensywnej terapii wyjątkowo duża
– Naszym problemem nie jest to, że stosujemy gorsze metody leczenia. Nie mamy gorszego sprzętu niż w Mongolii. I wcale nie jesteśmy niedofinansowani. Naszym głównym problemem jest to, kogo przyjmujemy na oddział. Staże na oddziałach we Włoszech czy Hiszpanii uświadomiły mi, że my zajmujemy się pacjentami, których tam na intensywną terapię alboby nie przyjęto, albo