Jedyne, czego chce, to jak najmniej się męczyć, mieć 35-godzinny tydzień pracy, a do tego jeszcze 35 dni urlopu w roku i zająć się wytchnieniem. Jest to o tyle dziwne, że w kampanii wyborczej kandydaci – jeśli zależy im na wynikach – „gryzą trawę” (i siebie nawzajem), a pracują to 35 godzin na dobę, a
2023-09-26
Ustawa o fundacjach rodzinnych. PiS próbuje odtworzyć magnaterię, a lewica śpi
Michał Ogórek