Jesienna słota sprzyja zabójcy W środę 29 października 2008 r. w składzie przy ul. Żeromskiego w niewielkim Zelowie koło Bełchatowa pracy było mnóstwo. Oprócz obsługi klientów Paweł montował wraz z jednym pracownikiem oświetlenie przy sklepie znajdującym się na placu. Po południu jego mama zawiozła utarg do banku, szwagierka (też zatrudniona w składzie) zrobiła na koniec zmiany
Tag: kryminalne
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat: „Italiano” na fałszywych papierach
Prawie codziennie zmieniał kryjówkę i wygląd. Dla kamuflażu używał peruki, doklejał wąsy. Widywano go także w mundurze. Był nieuchwytny przez lata. Choć jego grupę rozbiła policja w 2002 roku, on się ukrywał. W 2005 roku łódzcy kryminalni poprosili o pomoc w poszukiwaniach Zdzisława M. w telewizyjnym „Magazynie Kryminalnym 997”. Początki grupy „Italiano” to lata 1988
Seryjny morderca z Siedlec. Dalszy ciąg postępowania w sprawie Rafała J.
Świadek Stanisław S., kapłan: – Rano, kiedy Adam S., czyli ojciec Maksymilian, nie wstał do modlitwy, zaniepokoiliśmy się, bo to było bardzo dziwne. Zdziwiliśmy się też, że nie ma go w pokoju. Zaczęliśmy szukać wokół i w końcu pojechaliśmy na policję. Za jakiś czas dowiedzieliśmy się, że ojciec Maksymilian nie żyje. Wszyscy przeżyliśmy to strasznie,
Fajbusiewicz wraca do spraw sprzed lat. Mordercę zgubił odcisk palca
Ofiarą tej zbrodni była 75-letnia Alfreda S., kobieta, która całe swoje dorosłe życie związała z państwowym handlem. Gdy nadszedł czas emerytury, pani Alfreda za oszczędności życia kupiła na Pradze sklep przy ul. Szanajcy 18. To był niewielki sklepik spożywczy, usytuowany w czteropiętrowym bloku u zbiegu z ul. Młota. Znali ją prawie wszyscy mieszkańcy okolicznych domów
Uciekł do Polski. Czech skazany za terroryzm próbował ukryć się w Lublinie
Pięć i pół roku – tyle w więzieniu spędzi Tomas Ć., którego sąd w Pilznie prawomocnie skazał za działalność terrorystyczną. Bezprecedensowy proces, relacjonowany przez czeskie media, był pierwszą w powojennych Czechach sprawą o terroryzm. Wzbudził wiele kontrowersji, ponieważ Ć. prokuratura nie udowodniła związków z żadnym zamachem, a jedynie oskarżyła go o próbę dokonania przewrotu politycznego
Policja rozbiła szajkę produkującą fałszywe leki. Jedna z największych akcji w historii
Zamknięto aż trzy fabryki Szacuje się, że była to jedna z największych takich operacji w historii. W jej wyniku zamknięto trzy fabryki produkujące fałszywe leki oraz sześć magazynów z farmaceutykami o wartości około 50 mln zł. Skonfiskowano również kilkanaście ton produktów leczniczych i składników do ich produkcji. W wyniku operacji zatrzymano dziewięć osób, natomiast w
Strzały pod ciśnieniem. Zabójstwo funkcjonariuszy we Wrocławiu
Emilia Baszak przy miejscu, gdzie wydarzyła się tragedia, przez cztery lata prowadziła ze swoim wspólnikiem włoską restaurację „Aula”. Jeszcze w czwartek wieczorem odbył się tam pożegnalny bal – ostatnie spotkanie wszystkich bywalców i sympatyków. Oddaje lokal spółce deweloperskiej. W piątek wieczorem wysłała SMS do kolegi, że przed lokalem został jego samochód i trzeba go zabrać.
Fajbusiewicz na tropie. Morderca zatrzymany po latach
Pierwszy raz sprawą związaną z jego zabójstwem zająłem się ponad dwadzieścia lat temu w „Magazynie 997”. Później materiały o tej zbrodni publikowałem w różnych mediach, m.in. w „Angorze”. Upłynęło wiele czasu, gdy dotarła do mnie informacja, że sprawca został zatrzymany i ma to związek z telewizyjnym „Magazynem Kryminalnym 997”. To był rok 1999. Pan Edward,
Szmuglerzy znad Wisły. Na tropach polsko-rumuńskiego gangu
Ponad 200 uchodźców z krajów Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu miał przemycić do Wielkiej Brytanii polsko-rumuński gang w ciągu ostatnich trzech lat. Tak wynika z szacunków brytyjskiej Narodowej Agencji Kryminalnej, która bada teraz dokładny szlak przerzutu oraz wyjaśnia rolę każdej z uczestniczących w tym osób. Śledztwo, w którym w ciągu ostatniego półtora roku zatrzymano dwóch
Łakomy kąsek – salon jubilerski. Rozbicie szajki włamywaczy
Nawet 10 lat za kratkami mogą spędzić przestępcy, których Prokuratura Okręgowa w Gdańsku zidentyfikowała jako sprawców brutalnych napadów na salony jubilerskie na polsko-niemieckim pograniczu. Gangsterzy bardzo profesjonalnie przygotowywali każdy „skok” i liczyli na to, że policja nigdy nie wpadnie na ich trop. Zapewne tak by było, gdyby nie lekkomyślność paserów próbujących szybko sprzedać zagrabione kosztowności.