Już nie diamenty (jak śpiewała Marilyn Monroe), lecz torebki są dziś najlepszymi przyjaciółmi kobiety. I nie chodzi tylko o to, że większość pań nie może sobie pozwolić na drogą biżuterię. W 2007 r. w Nowym Jorku po zwycięstwie nad Marią Szarapową, wówczas jedną z najlepszych tenisistek na świecie, 18-letnia Agnieszka Radwańska postanowiła zaszaleć i kupiła
Tag: historia
Włochy. Muzea watykańskie biją rekordy popularności
Furorę wśród VIP-ów i celebrytów robi zwiedzanie w ekskluzywnym trybie prywatnym, przy drzwiach zamkniętych dla publiczności. Ostatnio skorzystała z niego legenda tenisa Roger Federer, który chciał zrobić żonie wyjątkowy prezent na urodziny. Kaplica Sykstyńska z freskami Michała Anioła, do dziś miejsce uroczystości kościelnych i teatr konklawe, opisywana w podręcznikach Grupa Laokoona (marmurowa rzymska kopia greckiego
O humanistycznych aspektach muzyki. „Człowiek, miłość i muzyka” Constantina Florosa
Jedni wolą muzykę rytmiczną, inni preferują wciąż utwory melodyjne, a nawet sentymentalne. Mamy do wyboru pop i rock, soul i rap, jazz, klasykę i muzykę taneczną. Dziś chyba nikt już nie wstydzi się swoich gustów, nawet jeśli sąsiad zza ściany ma o nich jak najgorsze zdanie. Wszystko zależy od nastroju A właściwie jaką muzykę lubimy
Jak poradzić sobie z nadmiarem kotów w domu?
Mąż nareszcie zasnął. Pomyślałam, że będzie trochę spokoju. Chociaż przez jakiś czas nie będę musiała zgarniać z salonu zdjętych skarpetek, odnosić zostawionych narzędzi, zwijać z fotela mokrego ręcznika ani opuszczać sedesowej klapy. Taki czas to skarb. Z nabożnym skupieniem wzięłam się do robienia dla wnuczka domku dla jego leśnych ludków. Zaczęłam wykrawać z tektury ścianki
Szlakiem „białego złota”. Chorwackie saliny
Ryby i mięso solono, potem suszono. Dłużej zdatną do spożycia żywność dało się przewozić i sprzedawać w odległych miejscach. Jedyny znany wtedy konserwant przyczynił się do postępu. 2700 lat p.n.e. egipski lekarz Imhotep osuszał nią rany. Gdy Rzymianie podbili znienawidzoną Kartaginę, posypali jej ziemie solą, żeby nic tam nie urosło. Część żołdu legionistów stanowiła racja
Hymny narodów świata: Bretania
W tej pradawnej celtyckiej krainie dla jej mieszkańców tu kończyła się ziemia, czego dowodem nazwa jednego z czterech departamentów: Finistère. W obrazie regionu uderza przede wszystkim skala jego odrębności kulturowej. Jej źródła tkwią w bogatej historii, sięgającej neolitu. Śladami przeszłości są menhiry i dolmeny, służące do tajemniczych obrzędów odprawianych przez Celtów, o których też niewiele
Matriarcha. Wspomnienia Zofii z Odrowąż-Pieniążków Skąpskiej
Pamiętniki nestorki rodu „Koniec wojny. Ten czas ciężkich zmagań przez pięć długich lat koi nadzieja i oczekiwanie powrotu do utraconego domu własnego” – tak wita Autorka rok 1945. Rok nadziei, który rozpocznie też czas determinizmu całego pokolenia. Walki o przetrwanie, próbę odbudowania przedwojennego status quo, walki o rodzinę, wykształcenie, pracę. Nestorka rodu, Zofia Skąpska, w
Bazylika opuszczona przez Boga. Nietypowy obiekt w Paryżu
Bazylika Matki Bożej Zwycięskiej, a wygląda jak Zwyciężonej. Jest pusta. Bóg, jeśli tu jest, jest tu sam. A to tutaj, w tym barokowym przepychu, objawiła się Matka Boża, modliła się św. Tereska z Lisieux, przychodził Wolfgang Amadeusz Mozart odmawiać różaniec, o czym twórca Requiem pisał w swej korespondencji. Mieszkał niedaleko, przy rue Sentier 8, gdzie
Piwnica pod Baranami. „Czynsz, który płacimy hrabiemu Potockiemu jest ogromny”
Kiedyś miejsce zakazane. Wizytówka Krakowa i Polski. Przesycone wolnością, ale i zapachem dymu, alkoholu i moczu. Swoisty salon. Artystyczny, intelektualny, towarzyski. Dziś to już nieco inna Piwnica, ale wciąż niepowtarzalna. Występują w niej już trzy pokolenia artystów. To bodaj najdłużej trwający kabaret na świecie. Sobotni wieczór. Niewielkie pomieszczenie piwniczne w podziemiach Pałacu pod Baranami wypełnia
Indie: Festiwal teatralny u stóp Himalajów
Dzień dobry, Arunachal Prosto z pociągu wpadamy w objęcia Rikena i Michi. On jest dyrektorem festiwalu teatralnego, którego jesteśmy gośćmi, ona jego prawą ręką. Po czterdziestu godzinach w pociągu z Delhi czujemy się uszczęśliwieni powitaniem. Jeszcze tylko formalności związane z wjazdem, kontrola policji i ruszamy do Itanagar, stolicy odległej o osiem kilometrów od stacji. –