Na pierwszej rozprawie oskarżony nie przyznał się do stawianych mu przez prokuraturę zarzutów i odmówił składania wyjaśnień. Pytany przez sąd, dlaczego w pierwszej fazie śledztwa się przyznawał, odpowiedział, że został wówczas zmanipulowany przez agentów ABW. – Powiedziano mi, że jak o wszystkim opowiem, nie będę zatrzymany i wrócę do domu. Kazano mi dodawać ich słowa
2024-08-17
Skryty, cichy i grzeczny chłopak… 18-letni terrorysta w Polsce cz. II
Jacek Binkowski