Dlaczego kierowca miałby donosić na kogoś tak nieinteresującego, od dawna znajdującego się na bocznym torze (czy raczej – bo chodzi o samochód – odstawionego na złomowisko), nawet się nie zastanawiano, a internet skupił się na słusznym oburzeniu na „jego kierowcę”. Tzn. nie na niego, tylko na nazwaniu go tak przez K. Przyjęło się uważać kierowcę
2025-04-30
Służący do wszystkiego do niczego [FELIETON OGÓRKA]
Michał Ogórek