Po wypowiedzeniu pierwszych słów zaczął śpiewać hymn swojej ulubionej drużyny piłkarskiej, czyli Wisły Kraków. Wieść o tym dotarła do klubu. Jego prezes Jarosław Królewski (39 l.) zaprosił chłopca i jego rodziców do grodu Kraka na mecz. Gdy 16 maja dotarli oni na murawę boiska przy ul. Reymonta, zostali przez kibiców owacyjnie powitani. Jacek siedział na
2025-06-02
Fan piłki wybudzony ze śpiączki
M.K. na podst. inform. prasowych