Z przedstawionych latem założeń wynika, że autorzy prochu nie wymyślili, a czas płynie. Przedstawiamy kilka przykładów patologicznej pracy biegłych i równie patologicznej pracy sędziów, którzy opinie specjalistów często traktują całkowicie bezrefleksyjnie. Przypadek I Pacjentka miała problemy ze znacznym obniżeniem narządu rodnego. Została skierowana do leczenia operacyjnego, które miało polegać na wszczepieniu w podbrzusze specjalnej siatki.
Tag: biegli
Łatwiej wyciąć, niż wyleczyć. Lekarze uszkodzili dwa narządy pacjentowi
W 2012 r. mająca wówczas 63 lata mieszkanka województwa mazowieckiego z powodu występujących bólów zgłosiła się do lekarza rodzinnego, który wstępnie rozpoznał kamicę nerkową lewostronną i skierował ją do leczenia szpitalnego. W lipcu kobieta została przyjęta do cieszącej się renomą niepublicznej placówki, gdzie zdecydowano o usunięciu dwóch złogów za pomocą zabiegu ESWL. Niestety, zabieg nie
Biegli, najsłabsze ogniwo. Kto jest obiektywny?
– Naszą rubrykę prowadzimy już 23 lata i przez ten czas opisaliśmy wiele spraw, które w sądach toczyły się ponad dekadę. Jedna, mimo oczywistych dowodów, aż 15 lat. Dlaczego postępowania dotyczące zdarzeń medycznych trwają tak strasznie długo? – W ostatnich latach wszystkie sprawy trwają bardzo długo, a sprawy medyczne w szczególności. Z mojego doświadczenia od 5 do 10 lat, a czasami dłużej. Podstawowym problemem jest tu