R E K L A M A
R E K L A M A

Wybory w USA. Zadecydują 7 Stanów. Zobacz które

Wybory prezydenckie w USA, które odbywają się dzisiaj, mają ogromne znaczenie nie tylko dla samej Ameryki, ale również i dla całego świata. W siedmiu kluczowych stanach zapadną decyzje, które mogą zmienić bieg historii i zdecydować, kto stanie na czele Białego Domu?

Wybory w USA. Ameryka wydaje się być podzielona tak jak niemal nigdy (fot. Wikimedia)

Zwycięzca tych wyborów będzie rządził narodem liczącym ponad 330 milionów ludzi. Jednak wynik tej rywalizacji prawdopodobnie zostanie rozstrzygnięty przez jedynie kilkadziesiąt tysięcy wyborców w zaledwie siedmiu kluczowych stanach.

Dlaczego te stany są tak ważne?

System wyborczy w USA opiera się na głosach Kolegium Elektorów, a nie na narodowym głosowaniu powszechnym. Każdy stan ma określoną liczbę głosów elektorskich w zależności od liczby mieszkańców. Zwycięzca głosowania w danym stanie zdobywa wszystkie głosy elektorskie tego stanu, co sprawia, że nawet różnica kilku tysięcy głosów może przesądzić o wyniku wyborów. Na przykład, w 2016 roku Donald Trump wygrał wybory, mimo że uzyskał mniej głosów w skali kraju niż Hillary Clinton. Taka sytuacja jest możliwa właśnie ze względu na system elektorski.

Aby wygrać wybory, kandydat musi zdobyć co najmniej 270 z 538 głosów elektorskich. Ta liczba może zostać osiągnięta nawet wtedy, gdy kandydat nie ma większości głosów w całym kraju, jak pokazała historia. Dlatego siedem „swing states” (stany wahające się), które mogą poprzeć Republikanów lub Demokratów, staje się kluczowym elementem kampanii każdego z kandydatów.

Które stany zadecydują o wyniku?

Do siedmiu kluczowych stanów należą Pensylwania, Michigan, Wisconsin, Arizona, Georgia, Nevada i Karolina Północna. Są to tak zwane „swing states”, czyli stany, które mogą przechylić wynik na korzyść każdej ze stron. Przez lata niektóre z tych stanów, jak Michigan, Wisconsin i Pensylwania, stanowiły „błękitny mur” Demokratów. Jednak Trump przełamał ten mur w 2016 roku, wygrywając tam zaledwie kilkoma tysiącami głosów. Z kolei Biden odzyskał te stany dla Demokratów w 2020 roku i zdobył niespodziewane zwycięstwa w Georgii i Arizonie, które historycznie głosowały na Republikanów.

W tych wyborach Pennsylwania wyróżnia się jako stan, który może zadecydować o wyniku. Posiada 19 głosów elektorskich, więcej niż inne stany kluczowe, co sprawia, że oba sztaby traktują go priorytetowo. Zarówno Kamala Harris, jak i Donald Trump spędzają tam najwięcej czasu, a wydatki na reklamy wyborcze w Pensylwanii przekroczyły 279 milionów dolarów – najwięcej spośród wszystkich stanów.

Ostatni dzień kampanii

W poniedziałek, ostatnim dniu kampanii, Donald Trump i Kamala Harris pojawili się w kluczowych stanach, aby zachęcić wyborców do aktywnego udziału w wyborach.

Donald Trump odwiedził Grand Rapids w Michigan, gdzie przed północą przemawiał na stadionie pełnym ludzi, kończąc tym samym trzecią kampanię prezydencką w tym mieście. Otrzymał też wsparcie od znanego podcastera Joe Rogana, a Elon Musk zaapelował do mężczyzn, by ruszyli do urn. Trump zapewniał o wzroście gospodarczym, zwiększeniu bezpieczeństwa granic i wsparciu praw stanowych.

Kamala Harris zakończyła dzień w Filadelfii, na słynnych „schodach Rocky’ego” przed Muzeum Sztuki, gdzie towarzyszyły jej gwiazdy takie jak Lady Gaga i Oprah Winfrey. Odwiedziła również mniejsze społeczności, apelując o głosy Latynosów i młodzieży. Harris podkreślała, że walczy jak „underdog”, który jest gotowy do „wspinaczki na szczyt”.

Obydwoje kandydatów wyrażali optymizm, a ich sztaby skupiły się na jak największej mobilizacji swoich wyborców. Dzisiejsze wyniki mogą przesądzić o przyszłości Stanów Zjednoczonych, a liczenie głosów może potrwać kilka dni.

2024-11-05

Daria Yezhlova na podst. Reuters