R E K L A M A
R E K L A M A

„Szamani” w rezerwacie Sześciu Narodów. Największe Pow Wow w Kanadzie

– Dla nas tak zwane tańce wykonywane w rytm wybijany przez bębniarzy z ich zawodzącym śpiewem to prastary rytuał rozmowy Indian z bogiem-naturą. W ten właśnie sposób nasi przodkowie prosili o udane polowanie na bizony czy karibu, o zwycięską walkę, o zdrowie, o dobrą pogodę – twierdzi Rick Crow z jednego z rezerwatów północnego Saskatchewan. – Tańczyli w zależności od prośby: „taniec słońca”, „taniec orła”, „taniec zwycięstwa”... Z czasem te nasze skromne i bardzo osobiste święta zmieniły się w ogólnodostępne imprezy kulturalne, czego najlepszym przykładem jest Pow Wow, czyli celebrowanie uroczystości. 

Fot. Stanisław Stolarczyk

Największe w Kanadzie Pow Wow „Champion of Champions” odbyło się w czwarty weekend lipca w rezerwacie Sześciu Narodów Wielkiej Rzeki, w skład którego wchodzą plemiona Irokezów, Cayuga, Onondaga, Oneida, Seneca i Tuscarora. To około 29 tysięcy członków, z których 12 848 mieszka w rezerwacie. Mają własną władzę, radę plemienną, która składa się z 12 członków, a urząd wodza pełni… kobieta – Sherri-Lyn Hill. W rezerwacie jest indiańska straż pożarna, własna policja, szkoły, sklepy… 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2025-08-08

Stanisław Stolarczyk