Amerykański Kongres wykonał w niedzielę istotny krok w kierunku zakończenia najdłuższego w historii Stanów Zjednoczonych paraliżu administracji federalnej. Wieczorem w Senacie odbyło się głosowanie proceduralne, które umożliwiło dalsze prace nad projektem ustawy dotyczącej finansowania rządu. Wymaganą większość 60 głosów uzyskano dzięki wsparciu siedmiu senatorów Partii Demokratycznej oraz jednego niezależnego.
Wypracowane porozumienie przewiduje przedłużenie finansowania rządu do końca stycznia oraz cofnięcie decyzji o masowych zwolnieniach pracowników federalnych, jakie nastąpiły po 1 października. W umowie znalazła się również zapowiedź przyszłego głosowania w sprawie wydłużenia dopłat do ubezpieczeń zdrowotnych w ramach programu Obamacare – jednego z kluczowych postulatów Demokratów. Dopłaty nie zostały jednak zagwarantowane, co – jak podkreśla agencja Associated Press – wzbudziło niezadowolenie części polityków tej partii.
Republikanie w końcu się obudzili i uświadomili się, że ich dzień świstaka musi się zakończyć. Ta ustawa nie jest idealna, ale podejmuje ważne kroki, by ograniczyć negatywne skutki shutdownu – przekazał demokratyczny senator Richard J. Durbin.
Trump chciał uderzyć w Demokratów
Niedziela była 40. dniem trwającego shutdownu, najdłuższego w historii Stanów Zjednoczonych i pierwszego od 2018 roku. Biały Dom nakazał federalnym agencjom wdrożenie planów pracy w warunkach zamknięcia administracji po tym, jak Senat odrzucił półtoramiesięczne prowizorium budżetowe przyjęte wcześniej przez Republikanów w Izbie Reprezentantów.
Paraliż funkcjonowania większości urzędów federalnych jest efektem impasu między Republikanami a Demokratami. Rządzący proponowali krótkoterminowe, tzw. czyste przedłużenie obowiązującego budżetu, natomiast Demokraci sprzeciwiali się temu rozwiązaniu, domagając się cofnięcia zapisanych w ustawie One Big Beautiful Bill Act cięć w dopłatach do prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych.
Prezydent Donald Trump, komentując sytuację, zarzucał opozycji dążenie do zapewnienia nielegalnym imigrantom bezpłatnej opieki zdrowotnej. Zapowiedział również możliwość wykorzystania trwającego kryzysu budżetowego do przeprowadzenia kolejnej fali zwolnień urzędników federalnych, co – jak podkreślały amerykańskie media – miało uderzyć w Demokratów.
To utrudnia życie
Trwający paraliż poważnie odbija się na życiu milionów Amerykanów. Pod znakiem zapytania stanęły bony żywnościowe dla najuboższych, a tysiące pracowników federalnych zostało zmuszonych do pracy bez wynagrodzenia lub odesłanych na przymusowe urlopy.