R E K L A M A
R E K L A M A

Prezydent Korei Południowej wymyka się wymiarowi sprawiedliwości

We wtorek południowokoreański sąd wydał nakaz zatrzymania prezydenta Jun Suk Jeola. Prezydent, postawiony wcześniej w stan oskarżenia przez parlament i zawieszony w pełnieniu obowiązków, jest podejrzewany o to, czy ogłoszenie przez niego 3 grudnia stanu wojennego – trwającego zaledwie kilka godzin i odwołanego pod presją parlamentu oraz masowych demonstracji – stanowiło akt rebelii. Prezydent jednak sprzeciwia się wydanemu przez wymiar sprawiedliwości nakazowi zatrzymania. 

Fot. Flickr

Jun Suk Jeol ogłosił stan wojenny w Korei Południowej 3 grudnia, jednak został on odwołany po kilku godzinach pod presją parlamentu i masowych protestów. Organy ścigania badają, czy wprowadzenie stanu wojennego było aktem rebelii. Warto podkreślić, że przed tym zarzut, prezydent nie jest chroniony immunitetem.

Biuro Ścigania Korupcji wśród Wysoko Postawionych Urzędników ma tydzień na wykonanie nakazu zatrzymania, wydanego we wtorek przez sąd w Seulu. Jak podaje Reuters, jeśli do tego dojdzie, Jun Suk Jeol stanie się pierwszym w historii Korei Południowej zatrzymanym urzędującym prezydentem.

Obrońcy prezydenta

Prezydent kilkakrotnie odmówił stawienia się na przesłuchanie i uniemożliwił przeszukanie swojego biura. Zespół prawników Juna twierdzi, że nakaz zatrzymania jest nieważny. Obrońcy prezydenta argumentują, że agencja antykorupcyjna nie ma prawa prowadzić śledztwa w sprawie dotyczącej rebelii. Naczelny prokurator agencji antykorupcyjnej, Oh Dong Wun, nie wyklucza użycia sił policyjnych, jeśli ochrona prezydenta uniemożliwi jego zatrzymanie.

Zespół prawników zawieszonego prezydenta wydał w środę oświadczenie, w którym ostrzegł, że próba użycia policji do zatrzymania polityka będzie naruszeniem uprawnień. Według nich, policjantom, którzy spróbują zatrzymać prezydenta, grozi zatrzymanie przez prezydencką służbę ochrony lub jakichkolwiek obywateli. Zarzucają także sądowi zignorowanie ustawy, która stanowi, że miejsca potencjalnie związane z tajemnicami wojskowymi nie mogą być rewidowane bez zgody osoby odpowiedzialnej za te miejsca.

Stan wojenny w Korei Południowej trwał około sześciu godzin. Prezydent ogłosił go podczas konferencji prasowej, a potem odwołał w środku nocy. Najprawdopodobniej Jun Suk Jeol, który w ostatnim czasie notował rekordowy spadek popularności jako przywódca, chciał użyć siły, by utrzymać władzę.

Kim jest Jun Suk Jeol?

W Korei Południowej to prezydent wybiera premiera i posiada ogromne kompetencje. Jun Suk Jeol dołączył w 2021 roku do najważniejszej prawicowej partii w kraju, Partii Władzy Ludowej, a niedługo później uzyskał jej nominację na kandydata w wyborach prezydenckich. W marcu 2022 roku wygrał te wybory, choć jego przewaga nad kontrkandydatem z Partii Demokratycznej wynosiła mniej niż jeden procent.

Jun Suk Jeol stracił zaufanie obywateli najpierw po tragedii w Seulu w 2022 roku, kiedy w wyniku paniki podczas halloweenowej zabawy zginęło ponad 150 osób, a potem przez kryzys w służbie zdrowia, który trwa do dziś. Na jaw wyszły też skandale związane z jego żoną, Kim Keon Hee. Stawiano jej zarzuty dotyczące zbyt wystawnego stylu życia, a także korupcji, ingerowania w obsadę kluczowych stanowisk państwowych oraz manipulowania kursami akcji.

2025-01-02

Opr. AJS na podst. Reuters, PAP, TVN 24