R E K L A M A
R E K L A M A

Nowa era NATO: więcej broni, więcej inwestycji, więcej zagrożeń

Sekretarz generalny Sojuszu, Mark Rutte, wezwał państwa członkowskie do czterokrotnego zwiększenia zdolności obrony powietrznej, ostrzegając, że niebezpieczeństwo nie minie wraz z końcem wojny w Ukrainie. W tle tych apeli presja ze strony USA, ambitne plany zbrojeniowe Wielkiej Brytanii i coraz śmielsze oskarżenia ze strony Rosji.

Fot. Pixabay

Sekretarz generalny NATO, Mark Rutte, podczas poniedziałkowego wystąpienia w Londynie zaapelował do państw członkowskich Sojuszu o znaczące – aż czterokrotne – zwiększenie inwestycji w systemy obrony powietrznej. Jak zaznaczył, przed NATO stoi konieczność ogromnego skoku w zakresie wspólnej obrony. Niebezpieczeństwo nie zniknie nawet wtedy, gdy wojna w Ukrainie się zakończy – zaznaczył Rutte podczas konferencji zorganizowanej przez Chatham House.

Podkreślił, że NATO powinno czterokrotnie zwiększyć swoje zdolności w dziedzinie obrony przeciwrakietowej i powietrznej. Zwrócił też uwagę na zagrożenie wynikające z rosyjskiej taktyki prowadzenia działań wojennych. Rosja sieje terror z powietrza, co widać wyraźnie na Ukrainie, dlatego musimy wzmocnić naszą tarczę ochronną – mówił, dodając, że Rosja coraz ściślej współpracuje z takimi państwami jak Chiny, Korea Północna czy Iran.

Rutte zwrócił uwagę na skalę rosyjskiej produkcji zbrojeniowej, która – jak przyznał – przekracza wcześniejsze oczekiwania. Rosja wytwarza więcej uzbrojenia, niż zakładaliśmy – stwierdził. Ostrzegł też, że w zaledwie trzy miesiące rosyjski przemysł zbrojeniowy produkuje tyle amunicji, ile całość sił NATO jest w stanie wyprodukować w ciągu roku.

Pieskow o europejskich podatnikach

Część wystąpienia Marka Ruttego została upubliczniona już w poniedziałek. Rosyjskie władze szybko zareagowały na te słowa. Rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow, skrytykował zapowiadane przez NATO zwiększenie inwestycji w obronę powietrzną, określając je jako działanie o charakterze konfrontacyjnym, które obciąży finansowo europejskich podatników.

Pieskow stwierdził również, że NATO zrzuciło maskę i pokazało, iż nie jest sojuszem dbającym o stabilność i bezpieczeństwo Europy, lecz narzędziem agresji i konfrontacji.

Spotkanie szef NATO z premier Wielkiej Brytanii

Reuters zwrócił uwagę, że spotkanie szefa NATO z brytyjskim premierem Keirem Starmerem w Londynie odbyło się w czasie, gdy prezydent USA Donald Trump naciska na państwa członkowskie Sojuszu, by przeznaczały co najmniej 5 proc. PKB na cele obronne.

Tymczasem, jak przypomina AFP, nowa strategia obronna Wielkiej Brytanii, ogłoszona tydzień wcześniej, zakłada budowę 12 okrętów podwodnych oraz sześciu fabryk amunicji, w odpowiedzi na rosnące zagrożenie ze strony Rosji. Bloomberg z kolei zaznaczył, że Starmer jak dotąd zadeklarował zwiększenie nakładów na obronność do 2,5 proc. PKB do 2027 roku, a docelowo do 3 proc. po tym okresie.

2025-06-10

Opr. AJS na podst. Reuters, AFP