Podczas trwających prawie cały dzień przemówień, obie strony podsumowały swoje argumenty i przedstawione dowody. Adwokat Trumpa, Todd Blanche, jako pierwszy przekonywał, że jego klient jest niewinny zarzutów dotyczących prób ukrycia zapłaty za milczenie aktorki porno Stormy Daniels. Trump miał w ten sposób skłonić ją do milczenia na temat ich rzekomego romansu.
Seryjny kłamca
4 kwietnia 2023 roku Donald Trump usłyszał w nowojorskim sądzie 34 zarzuty dotyczące fałszowania dokumentacji biznesowej, w tym zapłaty 130 tys. dolarów w celu ukrycia informacji, które mogły zaszkodzić jego kampanii wyborczej w 2016 roku.
Kwota ta miała zostać przekazana aktorce filmów dla dorosłych Stormy Daniels w zamian za jej milczenie na temat domniemanych relacji seksualnych z Trumpem. Oficjalnie, pieniądze te miały być wypłacone ówczesnemu prawnikowi Trumpa, Michaelowi Cohenowi, za świadczenie usług prawnych. Były prezydent USA od początku nie przyznawał się do winy.
Prawnik Trumpa argumentował, że Cohen, który już wcześniej odbył karę więzienia, jest notorycznym kłamcą, a czeki wystawione na jego rzecz były rzeczywiście wynagrodzeniem za świadczone usługi.
Jak podaje CNN, obrońca Trumpa został upomniany przez sędziego za próbę wywołania współczucia dla byłego prezydenta poprzez wspomnienie o możliwości ukrania go więzieniem. Blanche twierdził również, że Cohen samodzielnie zdecydował się zapłacić 130 tysięcy dolarów Daniels, aby zapobiec publikacji relacji Daniels o jej rzekomych stosunkach seksualnych z Trumpem przed wyborami. Samą opowieść aktorki porno nazwał fałszywą i oskarżył ją o próbę wyłudzenia pieniędzy od Trumpa.
Joshua Steinglass, reprezentujący nowojorską prokuraturę, przedstawił ukrywanie płatności dla Daniels jako część nielegalnych działań Trumpa mających wpływ na wybory w 2016 roku. Oprócz Daniels, także modelka Karen MacDougal i jeden z portierów w Trump Tower, Dino Sajudin, otrzymali płatności za „uciszenie” niekorzystnych dla Trumpa historii. Prokurator przedstawił także dowody na to, że Trump osobiście nadzoruje swoje interesy i musiał być zaangażowany w tuszowanie tych historii.
Inne sprawy Trumpa
Proces w Nowym Jorku to nie jedyna sprawa karna, w jakiej figuruje Donald Trump.
Przed sądem federalnym w Waszyngtonie były prezydent staje w obliczu oskarżeń o spisek mający na celu utrzymanie władzy pomimo przegranych wyborów w 2020 roku. Sąd stanowy w Georgii oskarżył go o próbę manipulacji wynikami wyborów w tym stanie, a sąd federalny na Florydzie oskarżył o bezprawne wywóz tajnych dokumentów państwowych z Białego Domu po ustąpieniu z urzędu w 2021 roku oraz przechowywanie ich w prywatnej rezydencji Mar-a-Lago.
Procesy we wszystkich tych sprawach jeszcze się nie rozpoczęły i prawdopodobnie nie zakończą się przed wyborami. Jeśli Trump wygra w listopadzie, procesy te najprawdopodobniej zostaną umorzone.