R E K L A M A
R E K L A M A

Irlandia mierzy się z przeszłością. Dzieci z Tuam wracają do pamięci

Horror w hrabstwie Galway. Prawie 800 zmarłych dzieci spoczywa w bezimiennej mogile przy katolickiej placówce w irlandzkim Tuam. Po latach zapomnienia ruszają ekshumacje. Dla rodzin to szansa na sprawiedliwość. Kościół i państwo nie mogą już uciec od odpowiedzialności. 

Masowy grób w Tuam /Fot. Wikimedia

Tuam to niewielkie senne miasteczko na zachodzie Irlandii, pozornie oderwane od dramatycznych rozdziałów historii podczas irlandzkiej wojny o niepodległość. Długo pozostawało na marginesie zbiorowej świadomości – aż do chwili, gdy okazało się, że to właśnie tam w latach 1925 – 1961 zmarło 796 dzieci. Nie w szpitalach, nie w domach, lecz w izbach katolickiej instytucji. Zmarłe niemowlęta i małe dzieci składano – bez imion, bez trumien, bez modlitw – w szambie na tyłach posesji. Tak zakonnice ze Zgromadzenia Bon Secours zajmowały się odrzuconymi przez rodziny, napiętnowanymi przez Kościół i potępionymi przez społeczeństwo kobietami w ciąży, które nie miały mężów, i ich potomstwem. 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2025-07-24

ANS na podst.: repubblica.it, lastampa.it, corriere.it, ilpost.it