Badania przeprowadzone przez Uniwersytet Surrey, uczelnię w Guildford niedaleko Londynu, a opublikowane w prestiżowym czasopiśmie „Annals of Operations Research” poświęconym analizom systemowym, pokazują, że sam poziom zamożności państwa, nawet bardzo wysoki, nie przekłada się automatycznie na lepsze wyniki zdrowotne. Naukowcy doszli do tej konkluzji po analizie 38 krajów należących do Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, która zrzesza najbardziej rozwinięte społeczeństwa świata. Sprawdzili, jak ta „liga bogaczy” radzi sobie z przekuwaniem wydatków na zdrowie w realne efekty: dłuższe życie, dobrą kondycję matek i dzieci, łatwiejszy dostęp do leczenia oraz skuteczną profilaktykę.
Subskrybuj