Amerykański astronauta Frank Rubio oraz rosyjscy kosmonauci Siergiej Prokopjew i Dmitrij Pietielin powrócili na Ziemię po długim pobycie na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). W środę udało się im bezpiecznie wylądować na terytorium Kazachstanu.
Ponad rok w Kosmosie
Z powodu awarii statku kosmicznego, którym mieli wracać, ich misja na ISS została nieplanowanie wydłużona z pierwotnie zaplanowanych sześciu miesięcy do ponad roku. Troje mężczyzn spędziło w kosmosie 371 dni, mimo że pierwotnie ich pobyt miał trwać jedynie 180 dni. Tym samym Rubio stał się amerykańskim astronautą, który odbył najdłuższą pojedynczą misję kosmiczną.
Welcome home, Frank!
The single longest spaceflight for any of our @NASA_Astronauts comes to a close. Frank Rubio is back on Earth after 371 days. His extended mission to the @Space_Station will help us shape the future of deep space exploration. pic.twitter.com/nR88RA6vqC
— NASA (@NASA) September 27, 2023
Jednakże, rekordzistą świata pozostaje Rosjanin Walerij Polakow. Na stacji Mir znajdował się na orbicie nieprzerwanie przez ponad 14 miesięcy, a dokładniej 437 dni. Lot odbył się w latach 1994-1995.
Rubio pobił jednak rekord Amerykanina Marka Vande Hei’a, który powrócił na Ziemię w zeszłym roku, a dokładniej 30 marca 2022 roku. W przestrzeni kosmicznej spędził 355 dni.
Wszystko przez uszkodzenie statku
Kosmiczna podróż Sojuza MS-23, który przewiózł astronautów z powrotem na Ziemię, rozpoczęła się w lutym, kiedy zastąpił on uszkodzony Sojuz MS-22 na ISS. W grudniu 2022 r., Sojuz MS-22 doznał szkód spowodowanych przez mikrometeoryt, który zniszczył system chłodzenia. Ze względu na potencjalne zagrożenie dla załogi, statek powrócił na Ziemię bez ludzi.
Jak okazało się pod koniec marca, przez utratę płynu chłodzącego temperatura wewnątrz kapsuły wzrosła w pewnym momencie do 30 stopni Celsjusza. Maszyna przywiozła ze sobą 218 kg ładunku, który zawierał sprzęt ze stacji kosmicznej. Znajdowały się w nim również wyniki eksperymentów nad stworzeniem specjalnego napoju probiotycznego dla astronautów.
Sojuza MS-23 dotarł na ISS dopiero we wrześniu wraz z inną załogą – Amerykanką i dwoma Rosjanami. Dzięki temu Rubio, Prokopjewowi i Pietielinowi bezpiecznie powrócili na Ziemię.
Frank Rubio podczas konferencji prasowej przyznał, że gdyby wiedział, jak bardzo przedłuży się jego misja, raczej nie zgodziłby się na lot. Jego decyzja spowodowana miałaby być sprawami rodzinnymi i ważnymi wydarzeniami, które niestety ominęły astronautę.
NASA astronaut Frank Rubio returns home from space after a record-setting 371 days pic.twitter.com/LGTOAIQpEQ
— TIME (@TIME) September 27, 2023