Już na wstępie pytam, dlaczego przy jej imieniu i nazwisku zawsze pojawia się rzeczownik Pralinka? Skąd ta ksywka? – Po prostu. Kiedyś miałam przezwisko Laleczka Czaki. Pomimo że jestem miłą osobą, byłam bardzo ostra. Ale nadszedł taki moment, że zaczęłam łagodnieć. I sama sobie zmieniłam wtedy pseudo na Pralinka, bo taka jestem. A to kojarzy się ze słodkością i z różnymi nadzieniami.
Subskrybuj