Facebook nie usunął materiałów zawierających sceny torturowania młodych makaków

Na Facebooku można znaleźć materiały zawierające sceny bestialskiego traktowania dwóch kilkutygodniowych makaków. Pomimo wysyłania wiadomości do zarządu Mety oraz zgłaszania materiałów ukazujących tortury, część z treści nadal znajduje się na swoim miejscu, o czym alarmują dwie organizacje prozwierzęce.

Kadr z filmu na Facebooku przedstawiającego znęcanie się nad Gariną.

Sprawę nagłośniły organizacje prozwierzęce Lady Freethinker i Action for Primates, które odkryły co najmniej 93 profile na Facebooku udostępniające przerażające treści z udziałem dwóch małpek – Luny i Gariny. Zwierzęta były więzione w beznadziejnych warunkach i służyły oprawcy jedynie do nagrywania z ich udziałem pełnych okrucieństwa i cierpienia materiałów.

Gryzione, gwałcone, głodzone

Garina była samicą makaka długoogoniastego (Macaca fascicularis). Gdy została uwięziona miała najpewniej cztery tygodnie, czyli wciąż powinna znajdować się u boku swojej matki. Zamiast tego przez kilka następnych miesięcy występowała w omawianych materiałach.

Garinie usunięto futro z głowy, przez co stała się bardziej wrażliwa na ugryzienia mrówek, szczypiące kraby i strumienie zimnej wody, którym była poddawana. Jej porywacz związał jej stopy i ręce, a następnie znęcał się nad nią fizycznie i seksualnie, używając do tego własnych rąk, kolczastego kaktusa lub krabów – czytamy na stronie organizacji Lady Freethinker.

Małpka miała być poddawana także szeregowi innych tortur, takich jak podtapianie w wodzie, gryzienie przez psa i zakopywanie w błocie. Pod koniec swojego bardzo krótkiego życia Garina jest wychudzona, bez futra i pokryta ranami, z oczami wytrzeszczonymi z przerażenia i rozpaczy – czytamy w dalszej części raportu. 

Drugi z makaków, Luna, przeszedł podobne tortury, jednak zmarł stosunkowo szybko. Jak podała organizacja Lady Freethinker, toruty nad Luną opierały się na braku dostępu do pożywienia, a dokładniej do mleka. Przypomnijmy, że małpki były w wieku, w którym powinny nadal odżywiać się poprzez pierś matki. Zamiast tego, zwyrodniały reżyser filmów, stawiał butelkę z mlekiem przed spętaną i głodną Luną, która w żaden sposób nie mogła się pożywić. Kiedy Luna była zbyt słaba, aby stać, porywacz kładł butelkę przed nią, a ona, mając spięte taśmą kończyny, jęczała i drżała – opisuje organizacja i dodaje – Na jednym z ostatnich zdjęć Luny widać ją bez życia, nagą skórę naciągniętą na wystające kości i zakrwawioną.

Obrzydliwe treści wciąż dostępne

Lady Freethinker i Action for Primates początkowo zgłosiły do firmy Meta 28 stron zawierających filmy z torturami, znalezionych między listopadem 2023 a lutym 2024 r. Strony te zostały usunięte, jednak od lutego 2024 r. zgłoszono 23 dodatkowe profile, które nadal są aktywne. Ponadto organizacje niedawno zidentyfikowały kolejne 42 strony na Facebooku z co najmniej dwoma filmami z torturami Luny lub Gariny, którym Meta pozwoliło pozostać aktywnymi.

To niedoszacowanie rozmiaru dystrybucji filmów przedstawiających tortury Gariny i Luny, ponieważ prawdopodobnie nie wszystkie miejsca zostały zidentyfikowane, a liczba miejsc, w których nadal publikowane są filmy, rośnie z dnia na dzień – podano w raporcie.

Te bezbronne młode makaki zostały umieszczone w niezwykle przerażających sytuacjach; zostały fizycznie skrzywdzone przez bolesne unieruchomienie i obrażenia zadawane przez inne zwierzęta; i były brutalnie traktowane emocjonalnie i fizycznie przez pewien czas […] Nie do przyjęcia jest to, że Meta toleruje istnienie takich osób i grup na swojej platformie, nie tylko ze względu na przerażającą naturę okrucieństw zadawanych naczelnym, ale także ze względu na szkodliwy i niszczący wpływ, jaki oglądanie takich treści będzie miało na ludzi, zwłaszcza dzieci – powiedział dr Nedim Buyukmihci, lekarz weterynarii i współzałożyciel Action for Primates.

Facebook promuje tortury zwierząt, nie identyfikując, za pomocą własnych systemów monitorowania, i nie usuwając takich treści, a także nie reagując, gdy filmy przedstawiające tortury zostały mu zgłoszone – stwierdzono w raporcie .

25% stron, które zostały zgłoszone przez organizacje do Facebooka, mają nadal pozostawać aktywne. Okrutne materiały także nie zostały z nich usunięte.

Organizacja Lady Freethinker udostępniła petycję, której celem jest uświadomienie zarządowi Mety problemu.

Wzywamy giganta mediów społecznościowych do podjęcia działań przeciwko przerażającemu trendowi publikowania i udostępniania przez opinię publiczną filmów przedstawiających znęcanie się nad zwierzętami – napisali twórcy petycji

2024-07-11

Anna Jadowska-Szreder na podst. ladyfreethinker.org