2Riders. Z miłości do rowerów i rodzicielstwa

Michał Olszewski ma dwie pasje – cyklizm i rodzicielstwo. Obie połączył w biznesie. Gdy pierworodny syn skończył trzy i pół roku, kupił mu rower. Przywiązał do roweru linkę. Trzymając ją, biegał przy dziecku, ale ono pedałowało coraz szybciej. Tatuś nie nadążał. Wymyślił więc holowanie – on z przodu na dużym rowerze, syn na lince za nim.

Fot. YouTube

Wkrótce dorosła druga pociecha. Też chciała jeździć. Niestety, ciągnięcie za sobą dwojga było niebezpieczne i niewygodne. Już dawno temu, podczas zawodów Adventure Trophy, zanim został ojcem, wpadł na pomysł holownika, teraz nadszedł czas, aby zająć się nim na poważnie.

Nawiązał współpracę z Instytutem Innowacji Technologii Politechniki Białostockiej, gdzie zespół czterech inżynierów skupił się na opracowywaniu dwóch wariantów holownika. Pierwszy, wykorzystujący mechanizmy elektroniczne, okazał się zbyt skomplikowany i kosztowny.

Drugi holownik, 2Riders, był już wielce obiecujący. W 2021 roku otrzymał na niego patent i zaczął się rozglądać za inwestorami. Pieniądze zdobył dzięki crowdfundingowi, czyli finansowaniu społecznościowemu w sieci. Pozyskane w ten sposób środki umożliwiły alians z dwoma krakowskimi firmami – inżynierską Endego, która wzięła na siebie kwestie techniczne, oraz z projektantami z Ergo Design odpowiedzialnymi za estetykę. Pierwsze holowniki trafiły na rynek europejski we wrześniu tego roku. Plany dystrybucji obejmują jednak znacznie większą liczbę krajów. Choć właściwie sukces biznesowy nie jest najważniejszy, mówi Olszewski. 2Riders cieszy go jako ojca. Wreszcie może jeździć razem z synami, nie obawiając się o ich bezpieczeństwo, nie zważając na różnice w możliwościach fizycznych.

– Dzięki holownikowi mogliśmy pokonywać razem coraz dłuższe trasy. Najbardziej pamiętam naszą wyprawę po Green Velo i rekordowe 110 km jednego dnia. To był przełomowy moment dla moich dzieci. Dziś niestraszne im nawet 300 km w 10 godzin.

Oczywiście radość wynika też ze świadomości, że wynalazek pomaga innym dorosłym i małym cyklistom. – 2Riders to wspólna jazda z właściwym obciążeniem dla rodzica i dziecka i sposób na wpojenie nawyku aktywności w łagodny, przyjemny sposób. Dzieci, dzięki dłuższym wyprawom we wczesnym wieku, kiedy na określonych odcinkach czy w drodze powrotnej uzyskują wsparcie od rodzica, oswajają się z dłuższymi dystansami i wysiłkiem. Zależy mi, by pokazywać, że sport może być wspólną przygodą, która wzmacnia więzi rodzinne. 

2024-10-05

E.W. na podst. Pb.pl (Puls Biznesu)