R E K L A M A
R E K L A M A

Historia zapachu władzy. Dlaczego królowie unikali kąpieli?

W 2016 roku badacze zadali grupie Polaków pytanie: „Ile dni nosi pan bieliznę – majtki, zanim je pan upierze?”. 79 proc. respondentów odpowiedziało, że jeden dzień, 13 proc. – dwa dni, 4 proc. – trzy dni, 2 proc. – cztery dni. Najbardziej intrygującą była jednak grupa 2 proc. respondentów – ci wybrali odpowiedź „trudno powiedzieć”. 

Rys. Piotr Rajczyk

Jedno jest pewne, jeszcze nie tak dawno proporcje odpowiedzi na podobne pytanie byłyby zgoła odwrotne. Możliwość częstej zmiany bielizny i kąpieli była przez wieki dostępna dla nielicznych. Sprawę komplikowały dodatkowo kuriozalne z naszej perspektywy opinie wielu lekarzy na temat mycia. „Kąpiel, poza celem medycznym w pilnej potrzebie, jest nie tylko zbędna, lecz także bardzo szkodliwa (…), niszczy ciało, napełniając je wodą, czyni podatnym na negatywne oddziaływanie powietrza. Napełnia głowę oparami” – ostrzegał w 1655 roku francuski medyk Théophrastus Renaudot. Monsieur Renaudot był pupilem kardynała Richelieu, lekarzem Ludwika XIII oraz kronikarzem Ludwika XIV. Rosyjski poseł wysłany w tym czasie do Paryża stwierdził, że Król Słońce „cuchnął niczym dziki zwierz”. Trzeba zauważyć, że kronikarz francuski nie pozostał dłużny i opisał jedno z poselstw carskich jako „brodatych i owłosionych mężczyzn, ubranych z barbarzyńskim i niechlujnym przepychem, noszących futra w środku lata”. Co się działo w paryskim upale z przyzwyczajonym do chłodów Północy rosyjskim ciałem, pozostawiamy wyobraźni czytelnika. 

Subskrybuj angorę
Czytaj bez żadnych ograniczeń gdzie i kiedy chcesz.


Już od
22,00 zł/mies




2025-12-27

Piotr Rajczyk na podst.: M. Seydoux, Cahiers du Monde russe et soviétique, Li Zhisui, Prywatne życie przewodniczącego Mao, Larry Holzwarth, The Unique Hygiene Habits of Our Founding Fathers