Pracownicy sklepu Lyndale Central w Wyke Regis w hrabstwie Dorset wywiesili plakaty wzywające klientów do zamykania drzwi za sobą, aby w ten sposób ograniczyć działania Stevena. Kierownik sklepu, Stuart Harmer, powiedział, że sprytna mewa w ciągu ostatnich dwóch miesięcy ukradła około 30 paczek chipsów.
Próbuję wytłumaczyć władzom, że mam stratę w akcjach z powodu mewy – oni myślą, że to żart – tłumaczy bezradny Harmer. – Wchodzi do sklepu, gdy otwierają się drzwi, wystawia głowę zza rogu, kradnie paczkę chipsów i ucieka z nią.
Plakaty i pikantny smak nie pomaga
Gdy Steven jest już poza sklepem na Portland Road, otwiera dziobem paczkę, po czym zjada przekąski w towarzystwie swoich pierzastych przyjaciół. Według Harmera Steven szczególnie lubi chipsy o smaku grillowanej wołowiny.
Widziało go wielu klientów, nie jest nieśmiały – dodał kierownik sklepu.
Harmer przyznał, że Steven jest irytujący, ale jednocześnie nie może nic z tym zrobić. Pracownicy sklepu rozwiesili plakaty, aby zachęcić klientów do zamykania drzwi, ale zdaniem kierownika, nawet jeśli drzwi są zamknięte, to on będzie walił dziobem w nie, żeby je otworzyć.
Dodał, że w desperackiej próbie zatrzymania złodzieja w ofercie sklepu pojawiły się paczki z chipsami o ostrym smaku, ale Steven je ignoruje i tak potrafi znaleźć swoje ulubione.
Kolejny Steven okradający sklep
W roku 2022 media mówiły o innej mewie (również o imieniu Steven), która okradała jeden ze sklepów sieci Tesco w Paignton w Devon.
Kradzieże miały miejsce regularnie przez ponad rok – ze sklepowych półek znikały przekąski bez śladu. Szacuje się, że przez około 12 miesięcy mewa mogła ukraść produkty spożywcze o łącznej wadze około 17 kg i wartości ponad 300 funtów. Głównie chodziło o słone przekąski. Wśród ulubionych łupów ptaka miały być chipsy Monster Munch czy Tangy Cheese Doritos.
Mewa szybko zwróciła na siebie uwagę miejscowej społeczności, ponieważ okradała sklep nawet trzy razy dziennie. Steven odkrył, jak działają automatyczne drzwi sklepu, i zaczął sprytnie wykorzystywać to odkrycie. Można go było często zobaczyć spacerującego po supermarkecie niemal jak zwykły klient. Zanim ktokolwiek zdążył go dogonić, Steven już zwinie uciekał miejskimi ulicami z łupem.