Najtrudniejsza sytuacja występuje w zachodniej części stanu Waszyngton. Został tu ogłoszony stan wyjątkowy. Władze przygotowują się do możliwości ewakuacji nawet 100 tysięcy mieszkańców. Największe ryzyko występuje na obszarze od miasta Mount Vernon po Everett i Redmond. Służby meteorologiczne prognozują, że poziom wody w rzekach nadal będzie rósł i prawdopodobnie przekroczy rekordowe wezbrania. W rejonie działa Federalna Agencja Zarządzania Kryzysowego (FEMA), do akcji ratunkowych przygotowana jest też Gwardia Narodowa. Gubernator zaapelował do mieszkańców o śledzenie komunikatów i współpracę ze służbami.
Sytuacja w Waszyngtonie jest zapowiedzią zmian klimatycznych. Ocieplająca się atmosfera magazynuje więcej wilgoci, pojawia się mniej opadów śniegu. Taka sytuacja sprzyja szybkiemu wzrostowi poziomu rzek.