R E K L A M A
R E K L A M A

Rolnicy wyjdą na ulice. Zapalą znicze pod ministerstwem

3 listopada rolnicy planują manifestację przed Kancelarią Premiera. Zapalą znicze jako symbol „pogrzebu polskiego rolnictwa w Genewie”. To kolejny w ostatnich latach sprzeciw tej grupy zawodowej przeciwko polityce rządu Donalda Tuska

Czy protest rolników zmieni politykę rządu (fot. Wikimedia)

Blisko tysiąc rolników z całego kraju ma przyjechać do Warszawy, by zaprotestować przeciwko planom ograniczenia upraw tytoniu i odebrania dopłat plantatorom. Manifestacja rozpocznie się w południe pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Uczestnicy chcą zapalić znicze – symboliczny gest, który ma oznaczać „pogrzeb polskiego rolnictwa w Genewie”.

Rolnicy zapowiadają, że podczas protestu złożą petycję do rządu, w której będą domagać się jasnej deklaracji sprzeciwu wobec planów WHO i Unii Europejskiej dotyczących wygaszania produkcji tytoniu. Decyzje w tej sprawie mają zapaść podczas szczytu zdrowotnego COP w Genewie, który potrwa od 17 do 22 listopada.

Branża tytoniowa w ogniu regulacji

Plantatorzy obawiają się, że nowe przepisy forsowane przez WHO i Komisję Europejską doprowadzą do całkowitej likwidacji upraw tytoniu w Polsce. Wskazują też na projekt unijnej Dyrektywy TED, który zakłada traktowanie surowego liścia tytoniu jako gotowego wyrobu akcyzowego.

Według organizacji branżowych takie rozwiązanie uderzyłoby zarówno w rolników, jak i przetwórców. Zakłady przetwarzające tytoń musiałyby składać zabezpieczenia akcyzowe sięgające nawet 300 mln zł rocznie na jeden podmiot. Plantatorzy ostrzegają, że doprowadziłoby to do natychmiastowego bankructwa wielu firm i utraty tysięcy miejsc pracy.

30 tysięcy rodzin zagrożonych utratą dochodu

Rolnicy podkreślają, że w Polsce uprawą tytoniu zajmuje się ok. 3,5 tysiąca gospodarstw, a przy samych uprawach pracuje ponad 20 tysięcy osób. Łącznie z przetwórstwem to około 30 tysięcy rodzin utrzymujących się z tej branży. Największa część upraw – ponad 70 procent – znajduje się w województwie lubelskim.

Polska jest jednym z największych producentów wyrobów tytoniowych w Unii Europejskiej, a blisko 80 procent produkcji trafia na eksport. Według danych Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w pierwszym półroczu 2025 roku wartość eksportu tytoniu wyniosła 2,3 miliarda euro – więcej niż w przypadku mięsa drobiowego czy produktów mlecznych.

To nie pierwszy bunt rolników

Protest 3 listopada nie będzie pierwszym konfliktem rządu Donalda Tuska z rolnikami. W ostatnich latach rolnicy wielokrotnie zarzucały rządowi brak dialogu i niespełnienie obietnic dotyczących ochrony polskiego rynku. Wspomnijmy choćby o protestach z początku 2024 roku. Branża tytoniowa to nie jedyny sektor rolnictwa, który mówi o kłodach rzucanych pod nogi przez rządzących. 14 listopada na ulice województwa zachodniopomorskiego wyjadą dziesiątki ciągników, które będą blokowały drogi. Akcja będzie miała charakter cykliczny i potrwa miesiąc. 

Środowiska rolnicze zapowiadają, że jeśli rząd nie zajmie jednoznacznego stanowiska wobec planów WHO i Komisji Europejskiej, listopadowa manifestacja może być jedynie początkiem serii ogólnopolskich protestów.

2025-10-30

Jan Rojewski