W poniedziałkowy wieczór redakcja Bilda udostępniła wideo z wywiadem na swojej stronie internetowej. We wtorek prezydent Nawrocki przebywa w Berlinie, gdzie zaplanowano jego spotkania z prezydentem Frankiem-Walterem Steinmeierem oraz kanclerzem Friedrichem Merzem.
Prezydent Karol Nawrocki w rozmowie z niemieckim dziennikiem stwierdził, że za ostatnim atakiem dronów na Polskę stoi Rosja. – Nie mamy żadnych wątpliwości, że był to atak sterowany bezpośrednio z Moskwy. Ten rodzaj ataku pokazał, do czego zdolny jest Władimir Putin – podkreślił, odnosząc się do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej.
Musimy zrobić wszystko, żeby być przygotowanymi do wojny, ponieważ tylko wtedy będzie pokój – stwierdził prezydent RP.
Nawrocki wierzy w możliwości Trumpa
Prezydent poparł inicjatywę amerykańskiego przywódcy Donalda Trumpa, który wezwał państwa NATO do całkowitego wstrzymania importu ropy z Rosji. Jak powiedział, wszystkie kraje pragnące pokoju i wolności powinny zrezygnować z subwencjonowania Federacji Rosyjskiej. Jednocześnie zwrócił uwagę Niemcom i innym państwom Zachodu, iż ich interesy gospodarcze z Rosją przyczyniły się do wzmocnienia jej i ośmieliły do agresji na Ukrainę.
Nawrocki zaznaczył, że wciąż wierzy w powodzenie planu pokojowego zaproponowanego przez Donalda Trumpa. – Tylko sankcje i tylko Donald Trump jako prezydent USA może wywrzeć presję na Putina, żeby zakończył wojnę i zachował terytorialną integralność Ukrainy – podkreślił.
Reparacje wojenne
Zapytany, czy podczas wizyty w Berlinie poruszy kwestię reparacji wojennych, Nawrocki powołał się na raport zespołu parlamentarnego, który oszacował straty wojenne Polski na 6,2 bln zł. – Ta liczba jest dla nas punktem odniesienia – wyjaśnił prezydent. Według niego celem jest rozpoczęcie konstruktywnej debaty między Polską a Niemcami.
– Uznaję, że reparacje są ważne i dla Polski, i dla naszych partnerów, dla Niemiec, żeby tę sprawę zakończyć – podkreślił prezydent, zaznaczając, że mimo stanowiska niemieckiego rządu kwestia ta nie jest zakończona.