R E K L A M A
R E K L A M A

Koalicja Chętnych: 26 państw Europy deklaruje wsparcie wojskowe dla Ukrainy

Wreszcie coś drgnęło w sprawie wsparcia Ukrainy. 4 września w Paryżu dwadzieścia sześć państw europejskich, z trzydziestu pięciu uczestniczących w szczycie, zadeklarowało gotowość wysłania do Ukrainy swoich wojsk w ramach sił bezpieczeństwa lub zapewnienia Ukraińcom pomocy na lądzie, morzu albo w powietrzu – ogłosił współprzewodniczący tzw. Koalicji Chętnych Emmanuel Macron. 

Fot. Flickr

Zobowiązania to część przyszłych gwarancji dla Kijowa. Prezydent Francji zastrzegł jednak, że międzynarodowe siły militarne nie będą lokowane w rejonach konfliktów. Ich rozmieszczenie jest właśnie ustalane. Cała operacja zostanie przygotowana już teraz, aby w razie zawieszenia broni lub zawarcia porozumienia pokojowego przebiegła szybko i sprawnie.

W kilku krajach potrzebne będzie głosowanie w parlamencie nad zatwierdzeniem składek. Macron nie podał żadnych szczegółów dotyczących wysokości obciążeń finansowych ani nie ujawnił listy państw podejmujących zobowiązanie. Potwierdził jedynie, że są wśród nich Włochy i Niemcy. Drugi współprzewodniczący Koalicji Chętnych, brytyjski premier Keir Starmer, poinformował, że niektóre rządy wyraziły chęć dostarczenia Ukrainie pocisków dalekiego zasięguW paryskim szczycie uczestniczył Wołodymyr Zełenski. Liczbę Europejczyków gotowych do pomocy określił jako zwycięstwo

Po szczycie Zełenski, Starmer i Macron zadzwonili do Białego Domu. Zakres amerykańskiej pomocy ma być określony w najbliższych dniach. Europejscy przywódcy w rozmowie z Donaldem Trumpem poruszyli również temat sankcji na Rosję. Macron przekazał później wspólne uzgodnienia – jeśli Kreml nadal będzie pozorować zainteresowanie rozwiązaniem konfliktu, zostaną zastosowane skoordynowane środki karne. Na konferencji prasowej ukraiński prezydent oznajmił, że Rosja robi wszystko, aby opóźnić jego spotkanie z Władimirem Putinem: – Amerykańscy partnerzy powiedzieli nam, że Putin zaprosił mnie do Moskwy. Myślę, że jeśli chcecie, żeby do spotkania nie doszło, to tak, zaproście mnie do Moskwy. Trump zauważył jeszcze jeden problem – zakupy rosyjskich paliw przez Węgry i Słowację mimo unijnego zakazu. Dla Zełenskiego to ważny znak: – Bardzo się cieszę, że Stany Zjednoczone Ameryki tak otwarcie mówią dziś o sprawie, nazywając te kraje po imieniu i twierdząc, że pomagają rosyjskiej machinie wojennej. Wszyscy musimy coś zrobić, by położyć temu kres. 

2025-09-11

EW na podst. euronews.com