Donald Trump zapowiedział, że Stany Zjednoczone przekażą Ukrainie nowoczesne typy uzbrojenia. Informacja ta pojawiła się w kontekście poniedziałkowego spotkania prezydenta USA z nowym sekretarzem generalnym NATO, Markiem Rutte, które ma odbyć się w Waszyngtonie.
Zapłacą nam za to 100 procent. (…) My daliśmy Ukrainie wsparcie za 350 mld dolarów, Europa za 100 mld. To też duża suma, ale powinni zapłacić więcej. Więc będziemy wysyłać broń, a oni [Europejczycy] będą nam zwracać pieniądze za ten sprzęt – stwierdził prezydent USA.
Trump zapowiedział przekazanie Ukrainie określonej liczby systemów Patriot, choć nie doprecyzował, czy chodzi o całe zestawy obrony powietrznej, czy jedynie pociski do nich. Podkreślił, że koszty tego wsparcia mają zostać pokryte przez Unię Europejską. Pomysł, by koszty wsparcia poniosły kraje europejskie, miał zostać zaproponowany przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego podczas czerwcowego szczytu NATO w Hadze. Z wypowiedzi Trumpa wynika, że dla USA ma to być korzystna transakcja.
My za to nie zapłacimy, ale wyślemy je, to będzie dla nas biznes – ocenił.
Wcześniej zapowiadał, że w poniedziałek ogłosi istotne decyzje dotyczące Ukrainy i możliwych nowych sankcji wobec Rosji.
Krytycznie o Putinie
W niedzielę Donald Trump ponownie wyraził swoje rozczarowanie postawą Władimira Putina, wypowiadając się o rosyjskim przywódcy w krytycznym tonie. Zaznaczył, że spodziewał się po nim większej spójności między słowami a działaniami, podkreślając, że deklaracje Putina brzmią dobrze, lecz w rzeczywistości stoją za nimi brutalne działania wojenne.
Myślałem, że jest kimś, kto wierzy w to, co mówi. A on mówi pięknie, a później nocą bombarduje ludzi – powiedział Trump.
Słowa te padły w rozmowie z dziennikarzami, tuż przed powrotem Trumpa do Białego Domu z New Jersey, gdzie oglądał finał klubowych mistrzostw świata w piłce nożnej.
USA traci cierpliwość
Według źródeł portalu, wśród przekazywanego Ukrainie uzbrojenia może znaleźć się także broń ofensywna, w tym rakiety dalekiego zasięgu, które pozwalają atakować cele głęboko na terytorium Rosji. Axios zwraca uwagę, że dotychczas administracja Trumpa sprzeciwiała się dostarczaniu tego typu uzbrojenia, obawiając się eskalacji konfliktu. Republikański senator Lindsey Graham stwierdził w rozmowie z portalem, że Trump jest bardzo zirytowany działaniami Władimira Putina i zapowiedziana na następny dzień deklaracja prezydenta USA będzie miała bardzo zdecydowany, agresywny charakter.
Axios poinformował także, że podczas rozmowy telefonicznej 3 lipca Putin otwarcie mówił o zamiarze kontynuowania działań wojennych aż do realizacji swoich celów. Zapowiedział zmasowany atak w ciągu najbliższych 60 dni, mający na celu całkowite przejęcie ukraińskich obwodów: donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego.