Nikotynowe gumy do żucia to forma terapii zastępczej, mająca na celu wsparcie osób próbujących zerwać z nałogiem palenia. Zawierają nikotynę, która podczas żucia stopniowo się uwalnia i wchłania przez śluzówkę jamy ustnej. Ich zadaniem jest złagodzenie objawów towarzyszących odstawieniu nikotyny – takich jak uczucie głodu nikotynowego, rozdrażnienie czy trudności z koncentracją – co ułatwia przejście przez proces rzucania palenia. Stosowanie preparatów powinno odbywać się po konsultacji z lekarzem.
11 czerwca, podczas posiedzenia senackiej komisji zdrowia, omawiano m.in. kwestię zakazu smakowych wyrobów nikotynowych. Wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny zapewnił, że smakowe gumy nikotynowe nie zostaną objęte zakazem, ponieważ są produktem leczniczym i – jak podkreślił – znajdują się pod pełną kontrolą resortu.
W aptekach o nic nie pytali
Portal Pacjenci.pl postanowił sprawdzić, jak wygląda ta kontrola w praktyce. W towarzystwie 14-letniej uczennicy i z ukrytą kamerą odwiedzono kilka aptek w centrum Warszawy.
Jak podaje portal, nastolatka bez problemu zakupiła smakowe gumy nikotynowe w każdej z odwiedzonych aptek w Warszawie. Żaden z farmaceutów nie poprosił jej o dokument tożsamości, nie zapytał, czy pali papierosy, ani dlaczego chce nabyć tego typu produkt.
W jednej z aptek, na pytanie o różnicę między nikotyną zawartą w gumach a tą w woreczkach nikotynowych, pracownik odparł: Wyjdzie na jedno.
Dla porównania: jedna guma zawierająca 4 mg nikotyny odpowiada dawce nikotyny znajdującej się w około dwóch papierosach.
Z ustaleń portalu wynika również, że nikotynowe gumy bez większych przeszkód można zamówić online – bez jakiejkolwiek weryfikacji wieku.
Smak przyciąga
Smakowe warianty produktów nikotynowych od lat budzą kontrowersje wśród ekspertów zdrowia publicznego. Owoce, mięta czy guma balonowa – takie smaki, choć atrakcyjne dla dorosłych, często przyciągają uwagę młodszych użytkowników. Krytycy twierdzą, że właśnie dzięki takim aromatom produkty te stają się bardziej przystępne i niewinne w odbiorze, co może zwiększać ryzyko sięgania po nie przez osoby niepełnoletnie. Zdaniem wielu specjalistów, brak ograniczeń smakowych w produktach zawierających nikotynę – nawet tych dostępnych w aptekach – może podważać działania profilaktyczne i prowadzić do uzależnień wśród młodzieży.
Dla przypomnienia – od 20 maja 2020 roku obowiązuje w Polsce zakaz sprzedaży papierosów smakowych, w tym mentolowych oraz tych z kapsułką aromatyzującą, a także smakowego tytoniu do skręcania papierosów. Decyzja ta miała na celu ograniczenie atrakcyjności wyrobów tytoniowych, zwłaszcza wśród młodych osób.
Z danych pochodzących z różnych analiz i raportów wynika, że w Polsce pali od 28 do 30 procent dorosłej populacji, co oznacza około 8 milionów osób. Niestety, sytuacja wśród niepełnoletnich również budzi niepokój. Każdego dnia po papierosy sięga blisko 500 młodych osób – zarówno chłopców, jak i dziewcząt. W skali roku oznacza to aż 180 tysięcy nastolatków poniżej 18. roku życia, którzy uzależniają się od nikotyny.