W sklepach bez problemu można kupić barwniki do jaj. Są łatwo dostępne i szybkie w działaniu. Mają oznaczenia zaczynające się na literę E. Większość jest syntetyczna, np. E102 – cytrynowożółta tartrazyna, E110 – żółcień pomarańczowa FCF, E122 – czerwono-brązowa azorubina i E133 – błękit brylantowy FCF. Z kolei E124 to czerwień koszenilowa – naturalny ciemnoczerwony barwnik pozyskiwany z wysuszonych owadów. Wszystkie one mogą wywoływać reakcje alergiczne lub nasilać objawy astmy. W przypadku czerwieni koszenilowej odnotowuje się przypadki groźnego wstrząsu anafilaktycznego.
Cała gama kolorów
Dlatego specjaliści zalecają używanie barwników naturalnych, które co prawda nie zabarwiają skorupek zbyt intensywnie, ale za to są absolutnie bezpieczne. I tak: gotowanie jajek w łupinach cebuli daje kolor od bursztynowego po ciemnobrązowy, w burakach różowy, w naparze z hibiskusa lawendowy, w wywarze z czerwonej kapusty niebieski, w kurkumie żółty, a w kurkumie z czerwoną kapustą – zielony.
Po ugotowaniu i zabarwieniu jajka trzeba przechowywać w chłodnym miejscu nie dłużej niż tydzień.