Prokuratura Krajowa w środę złożyła do Sądu Okręgowego w Warszawie wniosek o wydanie europejskiego nakazu aresztowania wobec Romanowskiego, byłego wiceministra sprawiedliwości, który jest podejrzany w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Śledztwo dotyczy m.in. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez byłego ministra oraz urzędników MS odpowiedzialnych za zarządzanie, rozdysponowanie i rozliczanie środków finansowych Funduszu.
Łowcy cieni i Hiszpania
Jak podaje Eska, Marcina Romanowskiego poszukują tzw. łowcy cieni, czyli elitarna jednostka CBŚP specjalizująca się w tropieniu niebezpiecznych przestępców. Obecnie poszukiwania najprawdopodobniej zawężą się do obszaru zachodniej Europy, a dokładniej terenu Hiszpanii.
Marcin Romanowski nie stawił się w sądzie 9 grudnia. Jego obrońca, mec. Bartosz Lewandowski, tłumaczył mediom, że poseł przeszedł poważną operację, która miała uratować jego życie. Twierdzono, że podczas zabiegu doszło do ciężkiego krwotoku. Jednak, jak ustalili dziennikarze Onetu, były wiceminister sprawiedliwości wcale nie był w sytuacji zagrożenia życia. Przeszedł rutynowy zabieg korekcji przegrody nosowej.
PiS nie popiera
Fakt poprosił o komentarz w sprawie jednego z posłów Prawa i Sprawiedliwości. W rozmowie polityk podkreślił, że w partii Jarosława Kaczyńskiego pojawiają się głosy potwierdzające ustalenia prokuratury, według których Romanowski ukrywa się poza granicami Polski. Dodatkowo, niektórzy członkowie partii są podobno niezadowoleni z postawy Romanowskiego.
Wielu uważa, że powinien dać się zamknąć i w ten sposób miałby szansę zostać „bohaterem”. A tak dał paliwo tamtej stronie – ocenił anonimowy polityk.