Przed nami ostatnie chwile przed długo wyczekiwanymi wyborami prezydenta Stanów Zjednoczonych. Tegoroczna kampanie wyborcza przynosi wiele
zaskoczeń, największą zmianą była zmiana kandydata demokratów, gdyż na początku kampanii o reelekcję miał się starać obecny prezydent Stanów Zjednoczonych, Joe Biden.
Finalnie o miejsce w białym domu rywalizują Kamala Harris i Donald Trump. Stany Zjednoczone są bardzo spolaryzowanym państwem, a sam proces wyborów jest
zupełnie inny od tego który mamy w Polsce. Każdy stan głosuje na swojego kandydata, a poza głosami społeczeństwa, liczy się rownież kolegium elektorów.
Każdy stan ma określoną liczbę elektorów, która zależy od wielu czynników, takich jak chociażby ludność danego stanu i liczby jego przedstawicieli w Kongresie.
W tym roku mamy sytuacje, w której o wynikach wyborów zadecyduje siedem stanów, potocznie zwanych „swing states” gdzie do końca nie wiadomo na jakiego kandydata Amerykanie oddadzą swój głos.
Jak podaje „The Washington Post” to Kamala Harris prowadzi w czterech na siedem swing states. Do swing states należą: Pensylwania, Karolina Północna, Nevada, Wisconsin, Georgia, Arizona i Michigan. Harris prowadzi w Pensylwanii, Nevadzie, Wisconsin i Michigan. W każdym z tych stanów, oprócz Pensylwanii, Harris umocniła swoją pozycję, notując wzrost od +o.2 do +0.7.
Portal „The Washington Post” podaje aktualne wyniki na bazie najlepszych dostępnych krajowych i stanowych źródeł zbierających dane z sondaży i analizę, jak obywatele w każdym stanie głosowali w dwóch ostatnich wyborach prezydenckich, aby obliczyć, którego kandydata wybory obecnie preferują w wyścigu prezydenckim. Badania tego typu zawsze mogą różnić się od finalnych wyników, jednak wszystko wskazuje na to że większość swing states będzie głosować na kandydatkę demokratów, Kamale Harris.
Kamala Harris, obecna wiceprezydent Stanów Zjednoczonych od lat jest jedną z kluczowych postaci amerykańskiej polityki. W 2020 zapisała się w historii jako pierwsza kobieta na stanowisku wiceprezydenta, dodatkowo była również pierwszą w historii, osobą czarnoskórą oraz pierwszą osobą pochodzenia azjatyckiego na tym stanowisku. Do rywalizacji o objęcie stanowiska prezydenta Stanów Zjednoczonych, włączyła się dość niespodziewanie, zajmując miejsce obecnego prezydenta Joe Biddena, któremu opinia publiczna w Stanach Zjednoczonych nie ufała tak bardzo jak wcześniej, ze względu na jego podeszły wiek i wiele wpadek, które rodziły pytania o jego zdrowie neurologiczne.
Kandydatem Republikanów jest Donald Trump, prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki w latach 2017-2021. Donald Trump przygotowywał się na powrót na stanowisko prezydenta a jego kampania była przeprowadzona w ciekawy i kontrowersyjny sposób. Najważniejszym momentem całej tegorocznej kampanii był zamach na Donalda Trumpa który miał miejsce 13 lipca 2024 r. w Pensylwanii. Na zgromadzeniu z wyborcami, kandydat Republikanów został postrzelony w ucho, szczęśliwie unikając śmierci. Teraz Donald Trump liczy na szczęście w wyborach i ma nadzieje że uda mu się wrócić na stanowisko prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki.
Czy tak się stanie? Odpowiedź poznamy najwcześniej 6 listopada w środę, natomiast dzień wcześniej Ameryka pójdzie na wybory podczas „Election Day” który przypada właśnie na wtorek 5 listopada.