Szmydt pod polską ambasadą
Dzisiaj rano rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Polski, Paweł Wroński, poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że przed ambasadą Polski na Białorusi pojawił się były sędzia Tomasz Szmydt. W otoczeniu białoruskich dziennikarzy i służb, Szmydt próbował nacierać na polskiego przedstawiciela dyplomatycznego. Rzecznik MSZ podkreślił, że jego przedstawiciel nie zareagował na te próby nawiązania kontaktu.
Tomasz Szmydt szybko zareagował na tę wiadomość w swych mediach społecznościowych. W swoim wpisie wyjaśnił, że został zignorowany i polski dyplomata zdecydowanie unikał kontaktu, uciekając do windy.
W kolejnym wpisie Szmydt stwierdził, że chciał złożyć dokumenty w Konsulacie Polski w Mińsku, i opublikował zdjęcia pism adresowanych do rzecznika praw obywatelskich Marcina Wiącka oraz prokuratora generalnego Adama Bodnara. Podkreślił, że według niego rząd Polski naruszył wiele przepisów prawa międzynarodowego i krajowego. Szmydt oskarżył polskiego dyplomatę Krzysztofa Ożannę o odmowę przyjęcia dokumentów i rozmowy, dodając, że dyplomata uniknął odpowiedzi na pytanie o zakaz rozmowy. Określił tę sytuację jako „pseudodemokrację w akcji”.
Białoruska propagandowa agencja prasowa BelTA również zauważyła całe zdarzenie i opublikowała kilka komunikatów na temat Szmydta. Doniosła między innymi, że po konsultacji z prawnikiem były sędzia planuje złożyć w najbliższej przyszłości wniosek o azyl na Białorusi.
Szmydt: „Polskie władze łamią prawa człowieka”
Tomasz Szmydt w wywiadzie dla lokalnych mediów oskarżył też polskie władze o łamanie praw człowieka. Podkreślił, że jedyną jego winą jest złożenie rezygnacji, co rzekomo polski rząd uznaje za szpiegostwo. Zaniepokojony brakiem demokracji i wolności słowa, Szmydt zadał retoryczne pytania na temat stanu demokracji i swobody wypowiedzi w Polsce. Ponadto wyraził brak zaufania do polskich mediów, twierdząc, że żadne z większych mediów nie chciało przeprowadzić z nim rozmowy.
Wyraził gotowość do dialogu, jednakże pod warunkiem, że rozmowa odbyłaby się na żywo lub online, aby uniknąć manipulacji. Agencje BelTA i TASS poinformowały o planach Szmydta dotyczących uzyskania obywatelstwa białoruskiego przy zachowaniu obywatelstwa polskiego, jeśli białoruskie prawo na to pozwala. Dodatkowo, według Szmydta, Międzynarodowy Trybunał Karny przygotowuje dla niego nakaz aresztowania.