R E K L A M A
R E K L A M A

Ślimak, żaba, a może krewetka? Te zwierzęta trzymają w domu Polacy

W tytule tego tekstu celowo nie użyliśmy słowa "hodowla". Chyba żadne z nas nie powiedziałoby bowiem, że hoduje kota albo psa. Tymczasem coraz więcej Polaków zamiast popularnych czworonogów decyduje się na trzymanie w domu zwierząt nietypowych i o dużo mniejszych rozmiarach.

Ślimak afrykański olbrzymi (fot. Wikimedia)

Słowem wstępu warto wytłumaczyć sobie kilka podstawowych pojęć. Zacznijmy od terrarystyki, która najogólniej mówiąc jest wiedzą oraz jej praktycznym zastosowaniem w hodowli zwierząt i roślin w terrarium. Zaliczamy tutaj nie tylko samą pielęgnację żywych organizmów, ale również budowę, urządzanie terrarium i stałe utrzymywanie w nim odpowiednich warunków. Zazwyczaj słysząc hasło terrarystyka, pierwsze, co przychodzi nam na myśl, to gady takie jak węże, jaszczurki czy żółwie. Jest to skojarzenie jak najbardziej prawidłowe, ale nie wyczerpuje ono wszystkich możliwości.

Przyjmuje się, że do terrarystyki zaliczamy także hodowlę płazów, bezkręgowców, a czasem także niewielkich ssaków. Terrarium od akwarium najbardziej wyróżnia się tym, że naśladuje ono środowisko lądowe, a nie wodne. Oczywiście zależy to też od zwierząt i roślin, które mamy zamiar hodować – jedne będą potrzebować samej ziemi, od czasu do czasu zwilżanej spryskiwaczem, a inne bagnistego lądu i stawu. Tak naprawdę ile gatunków, tyle potrzeb.

Jeśli chodzi zaś o akwaria, można przyjąć, że są to zbiorniki wodne służące do hodowli oraz prezentacji zwierząt i roślin słodkowodnych lub słonowodnych. W tym miejscu również istnieje wiele podziałów wyróżniających poszczególne typy akwariów, czy to ze względu na cel hodowli, czy też konkretne gatunki zamieszkujące je.

Jeśli pamiętacie tytuł tego artykułu, to tajemnicą nie będzie fakt, że skupimy się na trzech konkretnych zwierzątkach, których hodowlą chcę Was zainteresować. Dobrałam je tak, aby były to gatunki dość łatwe i przyjemne w utrzymaniu, czyli idealne dla początkujących hodowców. Pragnę zaznaczyć również, że opieka nad jakimkolwiek żywym stworzeniem wymaga odpowiedzialności i poświęcania swojego wolnego czasu.

Nim zdecydujemy się na zakup zwierzęcia, nawet jeśli jest ono określane mianem „prostego” w utrzymaniu, to zastanówmy się nad tą decyzją kilka, a nawet kilkanaście razy oraz zróbmy własny, długi i dokładny research w danym temacie. Proszę również nie traktować mojego artykułu jako pełnoprawnego poradnika. Do każdego zwierzęcia dobrałam, w moim odczuciu, najważniejsze i najbardziej charakterystyczne informacje, lecz należy to potraktować tylko jako wstęp do rozpoczęcia zgłębiania tematu we własnym zakresie.

Ślimak afrykański olbrzymi – Achatina achatina

Ślimak afrykański olbrzymi (fot. Wikimedia)

Na świecie żyje ponad 100 tysięcy gatunków ślimaków, lecz jednym z najczęściej hodowanych i stosunkowo niewymagających jest ślimak afrykański olbrzymi, czyli achatina zwyczajna. Jest to największy lądowy ślimak na świecie. Osobniki hodowlane osiągają średnio do 30 centymetrów długości i nawet do 0,5 kilograma wagi. Oznacza to, że jednym z największych wymagań w przypadku hodowli achatina achatina jest inwestycja w spore terrarium – przyjmuje się, że jego wysokość nie powinna przekraczać 40 centymetrów, jednak długość musi być wystarczająca, by ślimak mógł swobodnie rozwinąć stopę i się przemieszczać. Jeśli zdecydujemy się na więcej niż jednego osobnika, to szansa na rozmnożenie bardzo wzrasta, a warto zaznaczyć, że wypuszczenie małych ślimaków tego gatunku na wolność jest niedopuszczalne. Ważna kwestia to także pokrywa, która jest nieodzownym elementem „domku” dla ślimaka, by nie wydostał się na powierzchnię, lecz jednocześnie miał zapewnioną cyrkulację powietrza.

Łatwość w utrzymaniu achatiny zwyczajnej polega głównie na tym, że gatunek ten żywi się praktycznie wszystkimi rodzajami warzyw i owoców, choć oczywiście należy wystrzegać się zasadzania w terrarium roślin trujących. Zaleca się suplementację wapnia dla utrzymania zdrowej skorupy. Jako podłoże najlepiej sprawdzi się 10-15 centymetrowa warstwa torfu, którą należy stale nawilżać. Ślimaki bardzo lubią się w niej zakopywać. Część miejsca dobrze jest przeznaczyć na stworzenie płytkiego bajorka lub posłużyć się miseczką z wodą – druga opcja jest zdecydowanie prostsza w organizacji. Omawiane ślimaki najlepiej czują się w temperaturze od 24 do 26 stopni Celsjusza, dlatego warto zakupić świetlówkę. Jeśli coś nie będzie odpowiadać naszemu ślimakowi, może on zapaść w tymczasową hibernację. Nie będę rozpisywać się tu o zbyt możliwościach w aranżacji terrarium (przy żabie i krewetkach również), ponieważ jest to temat rzeka, a w sieci spokojnie można znaleźć ogrom inspiracji.

Rzekotka zielona – Hyla cinerea

Rzekotka zielona (fot. Wikimedia)

Rzekotka zielona to bardzo ładna żaba, która pochodzi z Ameryki Północnej. Jest to ważna informacja, ponieważ niekiedy możemy spotkać się z nieuczciwymi aukcjami, gdzie sprzedawca oferuje nam tak naprawdę zakup rzekotki drzewnej, czyli występującej w Polsce hyla arborea. Jeśli decydujemy się na hodowlę rzekotki zielonej, to dobrze postawić na utworzenie małego stadka takich żab, ponieważ tak też żyją one w naturze. 3-4 osobniki zdecydowanie wystarczą (np. 1 samiec i 3 samice). Żaby te nie są zbyt duże, dorastają do maksymalnie 6 centymetrów, dlatego terrarium również nie musi być pokaźnych rozmiarów. Sprawdzi się tu pojemnik o wielkości 40x40x50 centymetrów. Jednym z niewielu minusów hodowania żab jest fakt, że mogą się robić dość głośne, szczególnie w nocy, co trzeba wziąć pod uwagę przed ich zakupem.

Terrarium dla rzekotki zielonej powinno posiadać wiele roślin, kawałków kory i innych naturalnych elementów, ponieważ żaba ta uwielbia wspinaczkę i najczęściej można ją spotkać „przyklejoną” do różnych elementów. Ponadto należy jej zapewnić stałą wilgoć. Podobnie jak przy ślimaku sprawdzi się zraszanie i umieszczenie pojemniczka z wodą. Temperatura może być pokojowa z jednym miejscem bardziej dogrzewanym świetlówką. Na noc najlepiej, gdyby spadła ona do około 18 stopni Celsjusza. Także karmienie nie jest u tych żab sprawą zbyt wymagającą – dorosłe osobniki mogą dostawać pokarm 2-3 razy w tygodniu w postaci np. żywych świerszczy lub koników polnych.

Krewetka neocaridina davidi

Krewetka neocaridina davidi (fot. Przemysław Malkowski)

Te słodkowodne krewetki karłowate stanowią jeden z gatunków najbardziej polecanych początkującym, ponieważ są dość odporne na różne błędy w hodowli. Do opieki nad niewielkim stadkiem takich krewetek nie potrzeba nam dużego akwarium, choć zwierzęta te lubią się mnożyć, na co należy zwrócić uwagę. Do założenia wymarzonego krewetkarium wystarczy nam odpowiedni uzdatniacz do wody, filtr, pokarm, żwir jako podłoże oraz rośliny i inne naturalne dekoracje.

Oczywiście również przydatny jest termometr, by monitorować, czy temperatura nie spada poniżej 18 stopni Celsjusza. Najlepiej jednak, jeśli będzie się ona utrzymywać na poziomie 21-26 stopni, do czego potrzebna jest grzałka. Wszystkie te akcesoria są całkowitą podstawą nawet przy budowie zwykłego akwarium dla ryb. Dużą zaletą krewetek neocaridina davidi jest to, że można je spotkać w wielu wersjach kolorystycznych, a najczęstszą stanowi czerwień, czyli odmiana Red Cherry.

Co ciekawe, krewetki te już od ponad dwudziestu lat są gatunkiem inwazyjnym w dolnej Odrze. Najpewniej pojawiły się tam przez nieodpowiedzialnego hodowcę, który w taki sposób postanowił pozbyć się swojego stada. Warto podkreślić, że naturalnie zwierzęta te pochodzą z południowo-wschodniej Azji.

 

2023-02-04

Angora