O popularności jednorazowych e-papierosów zadecydowała atrakcyjna cena, duży wybór smaków oraz brak stosownych regulacji (i wiedzy na temat używek), które sprawiły, że po ten produkt chętnie sięga młodzież. Można by powiedzieć, że licealiści zawsze eksperymentowali z papierosami i nie jest to żadna nowość, gdyby nie fakt jak niebezpieczne mogą być produkowane w Chinach „jednorazówki”. Dość powiedzieć, ze produkt ten został zakazany w Państwie Środka (właśnie ze względu na popularność wśród niepełnoletnich) i obecnie jest produkowany wyłącznie na eksport.
Czym różni się jednorazowy e-papieros od zwykłego e-papierosa?
Jednorazowość wspomnianych produktów należy wziąć w cudzysłów, ponieważ de facto są one odpowiednikiem od 2,5 do 3 paczek papierosów (a kosztują przy tym zaledwie 30 złotych). Potem papieros musi trafić do śmieci. Trwa spór dotyczący tego, do którego kosza należy wyrzucić takie przedmiot. Niektórzy (np. Miasto Stołeczne Warszawa) uważają, że powinien trafić do odpadów zmieszanych. Pojawiają się jednak głosy mówiące, że znajdująca się w środku bateria wymaga specjalnego traktowania i e-papieros należy wrzucić do kosza na odpady elektroniczne. Biorąc pod uwagę, że mówimy o „sprzęcie” z którego głównie korzysta młodzież, możemy się założyć, że koszem do którego wlecą zużyte jednorazówki, będzie po prostu kosz najbliższy. Biorąc pod uwagę ile e-papierosów wypala się w Polsce rocznie możemy mówić o zjawisku niebezpiecznym. Znajdujące się w bateriach chemikalia mogą dostać się do wód gruntowych i zakłócić życie lokalnych ekosystemów.
UK
Według rządu jednorazowe e-papierosy – często sprzedawane w mniejszych, bardziej kolorowych opakowaniach niż opakowania wielokrotnego użytku – są kluczowym czynnikiem powodującym alarmujący wzrost liczby użytkowników e-papierosów wśród młodzieży.— Janusz Piechociński (@Piechocinski) February 1, 2024
To jednak najmniejszy problem z jednorazowymi e-papierosami. Zawierają one w sobie bardzo słodkie, sztuczne aromaty, które nie tylko nęcą młodych zapachem, ale mogą też powodować nowotwory, stany zapalne i skutecznie wyniszczyć florę bakteryjną jelit.
Plaga jednorazowych e-papierosów nie dotyka tylko Polski. To problem właściwie całego zachodniego świata. Na razie na najbardziej radykalne działanie zdecydowała się Wielka Brytania. Premier Rishi Sunak zapowiedział, że zamierza całkowicie zakazać jednorazówek. Tym ruchom bacznie przyglądają się choćby Irlandia i Francja, które zastanawiają się czy także nie pójść w tym kierunku. Pytanie, czy w świetle skali sprzedaży takich e-papierosów w Polsce, podobnych kroków nie powinno przemyśleć Ministerstwo Zdrowia.
Pełen raport Instytutu Prognoz i Analiz Gospodarczych można znaleźć pod tym linkiem.