Hołownia nie orzeka
Gość programu zarzucił marszałkowi Sejmu mieszanie się w sprawy straży marszałkowskiej i policji. Dariusz Ociepa, prowadzący program, zapytał również o słowa Jarosława Kaczyńskiego dotyczące rzekomego torturowania Mariusza Kamińskiego w zakładzie karnym w Radomiu. Służby więzienne podjęły próbę dokarmiania uwięzionego polityka PiS, który prowadził protest głodowy. Kaczyński zapowiedział, że wystąpi z oskarżeniem przeciwko Polsce o tortury przed instytucjami Unii Europejskiej.
Przemysław Czarnek odparł wówczas:
Jeżeli pan Mariusz Kamiński powiedział, że zgodzi się na dożywianie dożylne, a oni mu próbowali zamontować sondę, to wybrano zdecydowanie gorszą metodę dla pacjenta. Za to lekarz powinien wylecieć z zawodu.
Polityk PiS podkreślił, że Hołownia nie jest do tego, by orzekać, lecz ma on wyłącznie stosować prawo. Zdaniem Czarnka decyzja Hołowni jest niezgodna z prawem i marszałek ma obowiązek wpuszczenia Wąsika i Kamińskiego do Sejmu.
Po tych słowach prowadzący program Dariusz Ociepa zareplikował, że niezależnie od tego, jak wiele razy to powtórzy, nie przekona to Szymona Hołowni. Marszałek uważa bowiem, że wyrok uniemożliwia uzyskanie mandatu na wejście do Sejmu. W odpowiedzi Czarnek stwierdził, że marszałek popełnia przestępstwo i wtrąca do tego straż marszałkowską i policję.
Czarnek podkreślił, że nie zna planów na dzisiaj Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego, ale ich plan jest prosty – są posłami, co zostało potwierdzone przez Izba Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego i Komisję Wyborczą. Zaznaczył, że każdy poseł ma obowiązek wykonywania mandatu, a utrudnianie tego wykonywania jest przestępstwem. Czarnek sugeruje, że marszałka Szymona Hołownię mogą czekać konsekwencje prawne za niewpuszczenie obu polityków PiS do Sejmu.
➡️ Skierowanie zażalenia na postanowienie stwierdzające wygaszenie mandatu Posła do Izby Pracy SN, a nie do Izby Kontroli i Spraw Publicznych, to jak próba nabycia chleba w sklepie obuwniczym, a nie w piekarniczym,
➡️ @szymon_holownia jest zbyt inteligentny, by nie wiedzieć, że… pic.twitter.com/YQbj4BtpN8
— Przemysław Czarnek (@CzarnekP) January 26, 2024
Następca Kaczyńskiego? Raczej nie
Następnie Czarnek skomentował propozycję Jarosława Kaczyńskiego dotyczącą ewentualnego rozpisania wcześniejszych wyborów w Polsce. Dariusz Ociepa zapytał, czy taka decyzja byłaby korzystna dla Prawa i Sprawiedliwości, a Przemysław Czarnek odpowiedział, że przed podjęciem takiej decyzji muszą być spełnione przesłanki konstytucyjne.
Polityk wyjaśnił, że Jarosław Kaczyński miał na myśli możliwość wystąpienia stanu bezprawia w Polsce, co mogłoby prowadzić do konfliktów w koalicji złożonej z jedenastu partii. W dalszej rozmowie z Dariuszem Ociepą, byłemu ministrowi edukacji postawiono pytanie, czy zamierza objąć rolę lidera po Jarosławie Kaczyńskim w przypadku jego odejścia na emeryturę.
Przemysław Czarnek zapewnił, że Jarosław Kaczyński nie planuje przejścia na emeryturę, a sam absolutnie nie ma takich ambicji. Jest to dość interesujące stwierdzenie, ponieważ kilka dni temu pisaliśmy o potencjalnych następcach Kaczyńskiego, który zadeklarował swoje odejście.
Były minister edukacji zaznaczył, że Mateusz Morawiecki stanowi jednego z potencjalnych kandydatów na kolejnego prezesa partii Prawo i Sprawiedliwość. Czarnek jednak odmówił wyrażenia swojego poparcia dla byłego premiera w tej kwestii. Tu również warto przypomnieć, że wielu polityków PiS raczej nie uważa przywództwa Mateusza Morawieckiego za najbardziej rzeczywisty scenariusz.