Zmiany w zarządzie PO. Tego awansu obawia się część polityków

W piątek Platforma Obywatelska wymieni część swojego zarządu. Jak drastyczne będą to zmiany? Jeden awans szczególnie przykuwa uwagę, jednak w nie do końca pozytywny sposób. Anonimowy polityk wyraża swoje obawy takim potencjalnym wyborem.

Źródło: YouTube

W najbliższy piątek planowane są duże zmiany w Platformie Obywatelskiej. Rada Krajowa PO spotka się w jednym z warszawskich hoteli, aby omówić najważniejsze sprawy. Politycy zostali wcześniej poinformowani, że planowane są zmiany w zarządzie partii. Kilku członkom tego ciała po czterech latach wygasła kadencja, m.in. skarbnikowi partii, którym jest obecny szef Kancelarii Premiera Jan Grabiec.

Jedna z planowanych nominacji może być zaskoczeniem. Według informacji rozchodzącej się wśród polityków Platformy Obywatelskiej, która została ujawniona w czwartek przez Onet, do zarządu partii miałby dołączyć Paweł Graś, obecny szef gabinetu politycznego premiera. Gdy Donald Tusk wyjechał do Brukseli i objął stanowisko szefa Rady Europejskiej w 2014 roku, Paweł Graś został jego doradcą. Mężczyzna został wybrany przez szefa Platformy Obywatelskiej na współpracownika, który mógł towarzyszyć mu w Brukseli. W 2019 roku, kiedy Tusk objął przewodnictwo w Europejskiej Partii Ludowej, Graś został szefem jego gabinetu. Później razem powrócili do polskiej polityki.

Ostatnio Graś został zatrudniony w Kancelarii Premiera. Mimo że pod koniec stycznia i na początku lutego został sfotografowany w Sejmie obok szefa rządu, rzadko uczestniczy w wystąpieniach publicznych. 

Zna tylko PO sprzed 10 lat

W partii pojawiły się plotki, jakoby Graś miał objąć stanowisko sekretarza generalnego PO. Jeśli mężczyzna faktycznie zostałby sekretarzem generalnym Platformy Obywatelskiej, zastąpiłby Marcina Kierwińskiego, który od grudnia ubiegłego roku pełni funkcję ministra spraw wewnętrznych i administracji.

Jeden z długoletnich polityków partii wyraził pewne obawy związane z tą nominacją. „Paweł nie jest posłem i członkiem rządu, więc miałby czas, by zająć się tym, na co nie ma czasu Donald, czyli strukturami partii. Problem polega na tym, że Graś zna partię taką, jaka ona była dziesięć lat temu. Dużo się od tego czasu zmieniło” – wyjawił rozmówca Onetu. 

Jeden ze współpracowników premiera, w rozmowie z portalem, przekonuje, że nie ma wiedzy na temat koncepcji takiej zmiany. Ponadto podkreśla, że kampania wyborcza nie jest odpowiednim czasem na takie ruchy.

2024-03-07

Anna Jadowska-Szreder