Za obrazę Kościoła pójdziesz siedzieć. Grożą nawet 2 lata więzienia

Projekt "W obronie chrześcijan" autorstwa Suwerennej Polski, mający zaostrzyć kary za lżenie Kościoła, powraca do Sejmu po wcześniejszym niepowodzeniu. Inicjatywa budzi kontrowersje ze strony opozycji, która obawia się, że ograniczy ona wolność słowa. Autorzy projektu argumentują, że jest on niezbędny do ochrony praw religijnych w obliczu rosnącej agresji wobec chrześcijan.

Źródło: Bing

Ustawę W obronie chrześcijan stworzyli politycy partii Suwerenna Polska. Podczas poprzedniej kadencji Sejmu, pierwsza próba uchwalenia tego prawa zakończyła się niepowodzeniem, gdyż punkt dotyczący kary za obrazę Kościoła został niespodziewanie usunięty z obrad tuż przed głosowaniem. Wówczas zaproponowana kara za obrażanie Kościoła wynosiła nawet do trzech lat pozbawienia wolności.

Zmiany w Kodeksie Karnym

Teraz pomysł, popierany przez kilkaset tysięcy Polaków, powraca do Sejmu. Jego celem jest zaostrzenie kar za obrazę Kościoła i innych związków wyznaniowych. Inicjatywa, którą przygotowali politycy Solidarnej Polski już dwa lata temu, zakłada zmianę art. 195 Kodeksu Karnego, który obecnie nakłada karę do dwóch lat pozbawienia wolności za celowe zakłócanie aktu religijnego. Autorzy projektu pragną usunąć określenie celowości z tego zapisu. Planowane jest również wprowadzenie nowego artykułu 27a do Kodeksu Karnego, który uniemożliwiałby karanie za wyrażenie przekonań, ocen lub opinii zgodnych z nauką głoszoną przez Kościół lub inny związek wyznaniowy.

Pierwsze czytanie projektu miało się odbyć w lutym, ale ostatecznie posłowie zajmą się nim na posiedzeniu, które rozpocznie się 24 kwietnia.

Antyhejsterski projekt

Projekt został skrytykowany przez opozycję. Posłanka Lewicy, Joanna Scheuring-Wielgus, określiła go jako knebel, który uniemożliwia krytykę Kościoła i duchowieństwa.

Innego zdania jest jeden z autorów projektu, poseł Marcin Warchoł z Suwerennej Polski. Wyraził on nadzieję na poparcie zmian przez Sejm. Twierdzi, że projekt jest niezbędny dla ochrony praw do wyznawania religii bez zakłóceń i zwrócił uwagę na narastającą skalę agresji wobec chrześcijan.

Ta ustawa ma wymiar antyhejterski i jest odpowiedzią na rozlewającą się nienawiść wobec osób wierzących, w szczególności wobec chrześcijan – wyjaśnił.

2024-04-17

Anna Jadowska-Szreder na podst. Rzeczpospolita, Onet, Wirtualna Polska