TV Republika broni „nazistowskiego” żartu Pietrzaka

- W kilka dni po zakneblowaniu mediów publicznych prokuratura Tuska rozpoczyna walkę z mediami prywatnymi. TV Republika się nie podda. Będziemy walczyć o wolność słowa. #ZamachNaMedia - napisał Michał Rachoń, do niedawna czołowy propagandysta kontrolowanego przez PiS TVP Info, teraz dyrektor TV Republika. Wpis odnosił się do działań ministra sprawiedliwości po haniebnej wypowiedzi Jana Pietrzaka.

Jan Pietrzak (fot. YouTube)

Natychmiastowe działania ministra sprawiedliwości

Przypomnijmy, że minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar zwrócił się do prokuratora krajowego Dariusza Barskiego o wszczęcie śledztwa ws. niedzielnej wypowiedzi Jana Pietrzaka. Wiekowy już satyryk powiedział w TV Republika, że „mamy baraki dla imigrantów, w Auschwitz, w Majdanku, w Treblince”.

W obozie PiS tak haniebne analogie nie są pierwszyzną. W kampanii wyborczej PiS posunął się bowiem do podobnego skandalu, by zdezawuować Donalda Tuska, który jest postrzegany przez elektorat tej partii, jak powiedział Jarosław Kaczyński, jako „niemiecki agent” (zupełnie bezpodstawnie):

Prezent dla wrogów Polski

Jan Pietrzak pokazał, że polska prawica, niegdyś walcząc z „polskimi obozami zagłady” w światowych mediach, wykazała się hipokryzją. Jak widać, rodzimi prawicowcy w rzeczywistości sami lubią odwoływać się do retoryki z czasów II wojny światowej, szkodząc reputacji Polski na świecie. Sami wielokrotnie utyskiwali na lewicowo-liberalną „pedagogikę wstydu”, wypominanie Polsce grzechów z historii, a teraz Pietrzak dał prezent tym, którzy naszemu krajowi źle życzą i przypinają Polakom łatkę ksenofobów.

Co ciekawe, Jan Pietrzak, który wykreował wśród prawicowych wyborców wizerunek patrioty, antykomunistycznego bohatera, w rzeczywistości przed laty wysługiwał się komunistom. Oto jeden z dowodów:

„Okrutny żart”

Szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek ustosunkował się wczoraj w Telewizji Republika do skandalicznej wypowiedzi Jana Pietrzaka: Prezydentowi się te słowa nie podobały, był nimi oburzony. Pan Pietrzak powiedział o swojej wypowiedzi, że to okrutny żart. To nie był żart. Są w Polsce tematy i sprawy,  których nie wolno wykorzystywać. Dla mnie to była bezdennie głupia wypowiedź i ja się na nią nie godzę. Ja przychodzę do studia Republiki i to mówię. To jest wolność słowa. Minister Bodnar mógłby zrobić to samo, a on woli występować do prokuratury. Widać, że tak naprawdę nie chodzi tu o Jana Pietrzaka, tylko o Telewizję Republika.

A zatem przedstawiciel Pałacu Prezydenckiego skrytykował Jana Pietrzaka, zarazem powiela narrację, jakoby dokonywał się zamach na prawicową stację. Przecież bagatelizowanie takich ekscesów i wybryków mogłoby być zachęta dla kolejnych „dowcipnisiów”, którzy nie mają nawet odrobiny klasy.

Pietrzaka skrytykował nawet młody działacz PiS

Robiący furorę wśród sympatyków PiS i wykpiwany przez zwolenników obecnej władzy Oskar Szafarowicz jest kontrowersyjną postacią, natomiast warto zwrócić uwagę, że ten młody przedstawiciel polskiej prawicy także skrytykował Pietrzaka, a przecież dotąd na ogół stał murem za każdym, kto poczuwał się do związków z reprezentowaną przez niego partią.

Przesłuchałem dłuższy fragment, a następnie cały wywiad z Janem Pietrzakiem(…). Co do samego kontrowersyjnego fragmentu, uważam tę wypowiedź za złą i niepotrzebną. Nawet stosując hiperbolę, można było posłużyć się innymi odniesieniami historycznymi bądź kulturowymi. Bezpośrednio zaś nawiązanie do Auschwitz i innych niemieckich obozów śmierci zawsze, według mnie, jest skandalicznym nietaktem, niezależnie od kontekstu.

Niezrozumiałe jest zatem to, dlaczego Michał Rachoń tak gorliwie broni tego, czego dopuścił się Jan Pietrzak.

2024-01-02

Bartłomiej Najtkowski